
Mieszkańcy Kalińca domagają się zapewnienia bezpieczeństwa w rejonie ul. Bogumiła i Barbary. Spokój zakłócają im grupy pijanych wyrostków gromadzące się przed tamtejszym sklepem. Władze zapowiadają zwrócenie większej uwagi na ten obszar miasta.
Mieszkańców poparła niedawno radna Barbara Oliwiecka. - W okolicy sklepu spożywczego Żabka, gdzie sprzedawany jest alkohol, wieczorami gromadzą się hałaśliwe grupy, które nie tylko zakłócają ciszę nocną, ale również dokonują aktów wandalizmu. W ostatnim czasie wandale urzędujący pod sklepem zniszczyli klosze lamp przy sąsiadujących blokach, a szkło porozrzucali po ulicy. Niszczone są też kosze na śmieci. Mieszkańcy boją się wychodzić wieczorami z domu. W okresie letnim takie zachowania się nasiliły, a bezkarność tylko sprzyja większej agresji – zaalarmowała radna, prosząc prezydenta o częstsze patrole Policji i Straży Miejskiej w tym rejonie, a także o objęcie wskazanego miejsca monitoringiem.
Mieszkańcy zapowiedzieli już, że jeśli takie działania nie przyniosą spodziewanego efektu, złożą wniosek o odebranie sklepowi koncesji na sprzedaż alkoholu. Dodajmy, że problemem zajęła się także Rada Osiedla Kaliniec, jednak jej pisma do Straży Miejskiej, Policji i miejskiego Wydziału Spraw Społecznych nie przyniosły widocznych efektów. Tym razem apel dotarł do prezydenta. Krystian Kinastowski zapowiedział już, że na wskazanym odcinku ul. Bogumiła i Barbary tymczasowo zostanie zamontowana mobilna kamera Obserwator City. Jednocześnie polecił komendantowi Straży Miejskiej zwiększenie liczby patroli w tym rejonie. Pismo w tej sprawie wystosował też do komendanta miejskiego Policji.
(kord)
Na zdj. Barbara Oliwiecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie