
2,5 promila alkoholu we krwi miał dziadek, opiekujący się w niedzielę swoją maleńką wnuczką. Zatrzymany przez policję nie potrafił powiedzieć nawet, jak dziecko ma na imię
Policja otrzymała sygnał od zaniepokojonych mieszkańców Kalisza, którzy zobaczyli na ulicy Śródmiejskiej zataczającego się mężczyznę, prowadzącego wózek. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol, który sprawdził trzeźwość dziadka. – Mężczyzna był kompletnie pijany, miał 2,5 promila alkoholu we krwi i nie był w stanie zająć się dzieckiem. Nie umiał nawet podać imienia i nazwiska dziecka. Wnuczka niefrasobliwego dziadka trafiła do szpitala na ul. Toruńską na czas potrzebny do ustalenia danych jej rodziców, a dziadzio do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia – informuje Bożena Majewska, rzecznik prasowy kaliskiej policji. (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie