
Dzięki determinacji świadków udało się ująć mężczyznę, który w czwartkowy wieczór 4 sierpnia spowodował kolizję na Majkowie i uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że sprawca miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kaliszaninowi grozi do 2 lat więzienia
Do zdarzenia doszło po godz. 19.00 na skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego i Wyspiańskiego w Kaliszu.
- Jak wynika z naszych wstępnych ustaleń, kierujący pojazdem marki Renault Master typu bus nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu podczas wykonywania manewru skrętu w lewo, na skutek czego doprowadził do zderzenia z pojazdem marki Hyundai i20. Sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia – informuje kom. Witold Woźniak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
W pościg ulicami Majkowa, a później Stawiszyńską ruszyli świadkowie. Chwilę później dołączyła do nich policja.
- W dużej mierze dzięki pomocy świadków sprawca został natychmiast po tym zdarzeniu zatrzymany. W jego organizmie stwierdzono ponad 2 promile alkoholu – dodaje kom. Witold Woźniak.
Za kierownicą busa siedział 42-letni mieszkaniec Kalisza. Mężczyzna został zatrzymany do wytrzeźwienia, po czym usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 2 lat więzienia, utrata prawa jazdy na wiele lat i wysoka grzywna.
Hyundaiem kierował 23-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego, który podróżował z pasażerką. Mężczyzna trafił do szpitala, ale okazało się, że nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Policja zatrzymali dowód rejestracyjny od jego auta za uszkodzenia pokolizyjne.
(red), fot. Assistance24.eu – Pomoc Drogowa Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie