
Bohaterską postawą wykazał się jeden z mieszkańców naszego miasta, który przyczynił się do zatrzymania pijanego sprawcy poważnej kolizji. Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie, tuż po zmierzchu
W niedzielę przy Szlaku Bursztynowym zderzyły się dwa auta. Pijany 48-latek jechał ul. Łódzką od strony skrzyżowania z ul. Warszawską. Kierowca opla corsy na niemieckich numerach uderzył w vw golfa, prowadzonego przez kobietę, która skręcała z Trasy Bursztynowej w lewo. Mężczyzna uderzył w volkswagena, po czym podjął próbę ucieczki z miejsca zdarzenia. – Prawdopodobnie kierowca wjechał na czerwonym świetle. Sprawca był pijany – w wydychanym powietrzu miał 1, 5 promila alkoholu. Zaczął uciekać autem, policjantom w zatrzymaniu go pomógł przypadkowy świadek, który zdecydował się podjąć interwencję – mówi st. sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji. Ponieważ sprawca był zakrwawiony, na miejsce zdarzenia przyjechała karetka pogotowia. – Udzielono mu podstawowej pomocy medycznej, ponieważ miał zakrwawioną głowę. Stan pacjenta nie wymagał pozostawienia go na obserwacji na noc – informuje Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiego szpitala. Policja zatrzymała uprawnienia pijanemu kierowcy. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie