
Tylko refleks kierowcy radiowozu Straży Miejskiej uratował pijanego rowerzystę przed groźnym wypadkiem. Niewiele bowiem brakowało, by kierowca jednośladu wjechał wprost pod koła pojazdu strażników.
Do zdarzenia doszło po zmroku w centrum Kalisza, na ul. Targowej. Tam też doszło do zatrzymania rowerzysty.
- Jego styl jazdy wskazywał, że ma problem z opanowaniem jednośladu. Mężczyzna jechał zygzakiem, nie zachowywał należytej ostrożności podczas jazdy, poruszał się bez wymaganego oświetlenia. Nie posiadał także kamizelki odblaskowej ani elementów odblaskowych – relacjonuje Straż Miejska.
Na miejsce zdarzenia wezwano patrol policji, który sprawdził stan trzeźwości rowerzysty. Okazało się, że ma on 0,82 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Dalsze postępowanie wobec nieodpowiedzialnego użytkownika drogi przejęła policja.
(kord)
Fot. SMK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy to takie ważne, żeby pisać na dwóch portalach Kaliskich, pijak na rowerze, a jak się coś dzieje to piszecie 2 dni później
takie prawo mediów, jak jest jakaś zła informacja i jest straszną pierdołą, to musi być szybko