
Sąd osądzi chwilę słabości 46-letniego kierowcy, który prowadził samochód po pijanemu, dopóki był w stanie. A potem znaleziono go śpiącego w tym samym samochodzie stojącym na środku skrzyżowania.
Do zdarzenia doszło w nocy 16 grudnia. Policja otrzymała zgłoszenie, że kierowca audi zatrzymał swój samochód na skrzyżowaniu i zasnął. Skierowani na miejsce zdarzenia funkcjonariusze nie mogli go dobudzić. Drzwi pojazdu udało się otworzyć zapasowym kluczykiem przywiezionym przez jednego z członków rodziny 46-latka.
- Już po otwarciu drzwi policjanci nie mieli wątpliwości, że mężczyzna siedzący za kierownicą auta jest pod wpływem alkoholu. Ostatecznie kierowcę udało się obudzić i przeprowadzić badanie stanu trzeźwości. Okazało się, że 46-latek wsiadł za kierownicę, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie – relacjonuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Kierowcy zatrzymano prawo jazdy i wkrótce stanie on przed sądem. Grozi mu kara 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.
(kord)
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie