Reklama

Piłka nożna: Finał z Piastem

29/04/2009 12:33

Calisia Kalisz i Piast Kobylin zagrają w finale okręgowego Pucharu Polski. Obie drużyny odniosły przekonywające zwycięstwa w meczach półfinałowych.

Pierwszy odcinek (ten pu
    charowy) rywalizacji Calisii z Centrą zakończył się zdecydowanym i dość łatwą wygraną kaliszan, którzy mogli osiągnąć znacznie wyższy rezultat. Nie ma co jednak narzekać, bowiem zespół trenera Dziubka nie rozpieszcza nas od początku rundy wiosennej skutecznością. Znacznie lepiej gra w Pucharze Polski, w którym dotarł do finału okręgowego. Mecz obie ekipy rozpoczęły niemrawo i dość długo nie mogły sklecić porządnej akcji ofensywnej. Pierwsi gola mogli zdobyć przyjezdni, ale w 9. minucie w dogodnej sytuacji ich napastnik fatalnie spudłował. Potem na boisko znów wrócił chaos i dopiero gol w 34. minucie ożywił trybuny. A było na co popatrzeć, bowiem Łukasz Wiącek zagrał do Michała Jaworskiego tak, że ten znalazł się od razu na czystej pozycji. 18–latek zachował zimną krew i spokojnie posłał piłkę do bramki. Gospodarze od tej pory zaczęli grać znacznie lepiej i na kolejny efekt bramkowy trzeba było czekać tylko cztery minuty. Arkadiusz Kaczmarek otrzymał podanie 15 metrów od bramki i mimo, że nie była to najłatwiejsza pozycja, znakomicie przymierzył z woleja, podwyższając na 2:0. Po przerwie trener Dziubek dokonał trzech zmian, a przewaga Calisii nadal była bardzo widoczna pod każdym względem. Swoje kolejne do zdobycia gola miał Kaczmarek, ale tym razem mu się nie powiodło. W 54. minucie kaliszanie znakomicie wymienili piłką z klepki, a Andrzej Dziuba jakimś cudem nie zmieścił piłki w bramce. W 62. minucie obrońcy Centry sfaulowali przed polem karnym Macieja Stawińskiego. Do piłki podszedł Dziuba i perfekcyjnym strzałem zdobył trzeciego gola dla gospodarzy. Wydawało się, że padną na pewno kolejne gole, ale lider IV ligi nie chciał chyba za bardzo szafować siłami przed ligowym meczem z ostrowską drużyną. Mimo to bramkowych okazji nie brakowało. Miał je ponownie Dziuba, a także Dominik Sobczak oraz Arkadiusz Kaczmarek, który w 86. minucie nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” z bramkarzem. Calisia łatwo więc awansowała do finału okręgowego Pucharu Polski i 13 maja zmierzy się z Piastem Kobylin.  (dd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do