
O wrażeniach z kaliskiego koncertu, kilka minut po jego zakończeniu z Nataszą Urbańską rozmawiała Agnieszka Burchacka
ŻK: – Na samym początku gratulacje. Rzadko kiedy podczas koncertu tak szybko udaje się rozruszać publiczność. W tym wypadku artyści nie mieli z tym najmniejszego problemu.
Natasza Urbańska: – Publiczność bawiła się wspaniale. Kiedy wyszłam zobaczyć pierwszy wspólny taniec – makarenę, jak wszyscy się śmiali, tańczyli, mylili kroki... Wszystko jedno. Ważne, że była fajna energia. O to właśnie chodzi. O dobrą zabawę. Żeby przyjść na koncert, zapomnieć o codziennych problemach, wyluzować się przez dwie godziny. A później z nową energią wejść w swoje życie. Superwidownia. Cieszymy się, że tak dużo osób przyszło na koncert.
ŻK: – A dla Pani satysfakcja podwójna, bowiem na bis wybrana została m.in. piosenka Biełyje rozy właśnie w Pani wykonaniu.
N.U.:– Muszę nieskromnie powiedzieć, że ta piosenka zawsze bisuje. Już się do tego przyzwyczaiłam. To jest taki hit, który Polacy bardzo kochają, mimo, że ona jest tak okropna (śmiech). Ale ja też ją już polubiłam. Zresztą, propozycja prezentowania właśnie tego utworu wyszła ode mnie przy okazji Wieczoru rosyjskiego. Powiedziałam Januszowi, że jest taka piosenka Biełyje rozy. Po wysłuchaniu stwierdził – „Jakie to jest okropne”. Ale przekonywałam go, że to będzie największy hit i będziemy nim bisować. Nie chciał w to uwierzyć. Spytał Janusza Stokłosy czy możemy „takie coś” grać. A teraz – widzi Pani – bisujemy i ta piosenka wciąż ma duże wzięcie.
ŻK: – W rozmowach z artystami wielokrotnie słyszałam, że kaliska publiczność jest trudna, że ciężko ją rozkręcić, że zaczyna się bawić się dopiero pod koniec koncertu albo na bisach. Proszę zdradzić sekret, co jest w piosenkach prezentowanych przez artystów Studio Buffo, że tak szybko potrafią one rozgrzać, porwać publiczność?
– Widownia nie była trudna (wtrąca z uśmiechem Janusz Józefowicz).
N.U.: – Myślę, że te piosenki same się bronią. To są hity, które wszyscy znamy i lubimy. Łatwo wpadają w ucho. A wiemy, że piosenki, które lubimy, potrafimy zaśpiewać, są najfajniejsze.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie