
Budynek przy Złotej to przykład kultury przemysłowej, architektonicznej czy socjologicznej Polaków przed ponad stu laty. Mocno dziś nadszarpnięta zębem czasu, kaliska rzeźnia była do niedawna właściwie nieobecna w zabytkowym pejzażu Kalisza. Koncepcyjne plany władz miasta dla obszaru Piskorzewia każą zastanowić się nad potrzebą uchronienia pamiątek po dziejach tych terenów. Sporo można o nich poczytać w archiwach, ale niestety – coraz mniej z nich można zobaczyć na żywo. Oby i tym razem historia nie była dziełem nieprzemyślanego do końca przypadku
Mateusz Halak
Cywilizacja przemysłowa
W wieku dziewiętnastym, czasie intensywnie rozwijającej i urbanizującej się Europy, w coraz większych miastach jednym z podstawowych zagadnień stało się dostarczanie i rozprowadzanie produktów spożywczych, w tym mięsa. Wówczas to nowoczesne instytucje państwowe i miejskie zaczęły wprowadzać nadzór nad ubojem i sprzedażą mięsa. Choć pierwszą centralną rzeźnią miejską na Starym Kontynencie mógł poszczycić się Paryż (1818), to dopiero pruskie prawodawstwo (z 1868 roku) było rozwiązaniem systemowym, wprowadzającym możliwość budowy rzeźni miejskich z funduszy publicznych na szeroką skalę. Nowoczesne systemy kontroli nad ubojem i przetwórstwem mięsa narodziły się właśnie w XIX wieku. Nie tylko zmierzano wówczas do higienicznego i podatkowego nadzoru „naukowego państwa” nad ubojem zwierząt, ale także zaczęto opracowywać modele mechanizacji uboju, przetwórstwa i sprzedaży wyrobów mięsnych w ramach jednego, zarządzanego przez miasto kompleksu. W przemysłowej Europie uporządkowanie i kontrolowanie problemu uboju zwierząt w mieście było jednym z istotniejszych zadań państwa, usuwającego nie tylko higieniczne zagrożenia epidemii, ale i poddającego racjonalizacji masową śmierć zwierząt na potrzeby ludzkie. W wyniku współpracy wielobranżowej inżynierów, urzędników, lekarzy i naukowców w Europie końca XIX wieku za priorytet stawiano jak największy rozwój technik uboju, gwarantujących maksymalną efektywność
Od lat 80 XIX wieku ten kompromis między śmiercią (zwierząt) a życiem (ludzi) wprowadzono również na ziemiach polskich. Rzeźnie w największych ośrodkach miejskich, jako kompleks budynków, były pogrupowane wedle kolejności zadań technologicznych – od rejestracji zwierząt po gotowy „produkt” i jego sprzedaż w halach targowych. W zależności od potrzeb i możliwości duże rzeźnie budowane przez miasta (np. kompleks we Wrocławiu z ok. 1900 roku czy w Dreźnie z ok. 1912) posiadały zarówno budynki administracyjne, hale uboju i przeróbki, chłodnie, magazyny, własne elektrownie i zaplecze technologiczne, ale i nierzadko rozbudowany program komercyjny, który obejmował hale targowe, restauracje i sale bankietowe w otoczeniu bogatych założeń ogrodowych. Taki stan rzeczy uwidaczniał się jednak głównie w zaborze pruskim.
Miasta polskie pod carskim berłem również stanęły w XIX wieku przed koniecznością budowy nowoczesnych i efektywnych kompleksów rzeźni miejskich. Możliwość ich realizacji i efektywnego wykorzystania z zyskiem dla kasy miejskiej była jednak bardzo różna. Pod względem kultury technicznej wyróżniały się ośrodki znajdujące się pod władzą. W dawnym Królestwie Polskim budowa rzeźni miejskich nie była częścią szerszej polityki państwowej (do 1914 nie udało się na przykład zbudować rzeźni centralnych w Warszawie mimo wielu prób). W tej kwestii wyróżniała się Łódź, z wzorcowymi wręcz obiektami tego typu. Dla 20-tysięcznego Kalisza konieczność budowy rzeźni była podnoszona w magistracie częstokroć od lat 80. XIX wieku. Minęła dekada, by te plany ziścić i móc pokazać nowoczesność w Kaliszu na jeszcze jeden (przemysłowy) sposób.
Nowa rzeźnia
Administracja miejska Kalisza końca XIX wieku wyraźnie dążyła do zastąpienia wysłużonego obiektu ubojni na Piskorzewiu, wzniesionego w I połowie XIX stulecia, nowoczesnym i większym obiektem. Budowa nowej rzeźni została zrealizowana w latach 1889-1891, równolegle z innymi inwestycjami miejskimi (ratuszem, szpitalem św. Trójcy, przebudową domu starców, budową gmachu dla straży pożarnej i kozy miejskiej). Projekt ubojni powstał w biurze architekta gubernialnego Józefa Chrzanowskiego około 1887 roku, ewoluując do wersji zrealizowanej przez następne niespełna 3 lata. Na początku 1889 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Sankt Petersburgu zatwierdziło projekt i kosztorys na sumę 14 177 rubli i 94 kopiejek. Jeszcze w tym samym roku wiosną rozpoczęto budowę, którą na mocy wygranego przetargu prowadził przedsiębiorca Andrzej Francke. Mury kompleksu w stanie surowym zamknięto w ciągu jednego sezonu budowlanego, wykańczając i wyposażając obiekt do lata 1891 roku, kiedy zbudowano kanały odprowadzające nieczystości z rzeźni do Bernardynki. Całość oddano do pełnego użytku w 1891 roku.
Zgodnie z przyjętymi wówczas zasadami projektowymi, rzeźnię ulokowano na przedmieściach miasta, w pewnym oddaleniu od zwartej zabudowy. Na lokalizację wybrane zostało przemysłowo-robotnicze Piskorzewie, tj. jego zachodnia część na przedłużeniu ulicy Nowej (dziś Złotej) w stronę Łęgu Majkowskiego. Budynki rzeźni założono na działce zbliżonej do trapezu, wpisując je w układ prostokąta. Od strony ulicy powstał parterowy, ośmioprzęsłowy budynek administracyjny, na rzucie prostokąta (dziś już nieistniejący). Po jego wschodniej i zachodniej stronie znajdowały się oddzielone bramami, prostopadłe do ulicy pawilony obór dla zwierząt i pomieszczenia techniczne, połączone z budynkiem głównym, posadowionym w głębi działki, równolegle do ulicy. W tym założonym na rzucie prostokąta pawilonie, zresztą największym, znajdowała się ubojnia dla zwierząt oraz pomieszczenia do obróbki mięsa. Prawdopodobnie za budynkiem głównym wydzielono niewielki pawilon mieszczący zapewne skład obornika i nieczystości. Osiowy i symetryczny układ ceglanych pawilonów rzeźni zaprojektowano tak, by między gmachem administracji a rzeźnią znajdował się dziedziniec przejazdowy, umożliwiający funkcjonalne rejestrowanie i rozdzielanie zwierząt przybywających do zakładu ulicą Nową. Na chwilę obecną niewiele, niestety, wiadomo o stronie technicznej przedsięwzięcia. Poza tym, że budynki posiadały cementowe podłogi, zasadnicze wyposażenie technologiczne (ale raczej bez chłodni), gabinet weterynaryjny i mikroskop do kontroli mięsa.
Forma architektoniczna kaliskiej rzeźni o cechach stylu neoromańskiego i neogotyckiego to nieomal standard dla budynków o takiej funkcji. O wizualnej stronie obiektu i jego bliższej przeszłości – w przyszłotygodniowym felietonie, na który serdecznie Państwa zapraszam.
Tekst powstał w znacznej mierze na podstawie komentarza historycznego opracowanego przez Makarego Górzyńskiego. Autor dziękuję za udostępnienie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie