Reklama

Plejada polskich aktorów w filmie o kaliskich bohaterach

Rozmowa z Maciejem Archonem Michalskim, reżyserem, autorem scenariusza i muzyki do filmu „Calisia”

– Na tym etapie produkcji może to banalne pytanie ale proszę przypomnieć co Pana przekonało, żeby przenieść historię opisaną przez Dybowskiego na ekran?

– Przede wszystkim sama historia, bardzo uniwersalna, którą można tak naprawdę opowiadać wszędzie, nawet bez kontekstu tego miasta. Jeśli pokażemy ją w innym kraju to nadal będzie wzruszająca i piękna. Historia o ludziach, którzy wykazali się niewiarygodną odwagą. W związku z tym myślę, że przede wszystkim uniwersalizm tej historii jest najważniejszy.

– Czy ten film, Pana zdaniem, ma szansę zaistnieć również poza Polską?
– Oczywiście. Nie ukrywam, że po przeczytaniu „Sagi Grodu nad Prosną” musiałem sobie książkę wpasować w ramy scenariusza filmowego. I wpasowałem to w ramy, które są bardzo uniwersalne w sensie pewnego przekazu. Wiadomo, że historia jest bardzo oryginalna, kojarzona z tym miejscem. Natomiast uważam, że wydźwięk postaci, jakie pojawiają się w książce, może zrozumieć każdy na świecie.

– Na jakim etapie jest teraz ta produkcja?
– Jesteśmy jeszcze na etapie tzw. preprodukcyjnym. Niebawem zaczniemy zdjęcia do pierwszej części tego filmu. Zdjęcia będą dotyczyły głównie scen Łucji, bohaterki granej przez Annę Seniuk. Ten blok będzie powstawał jeszcze tego lata.

– Kogo jeszcze, oprócz Anny Seniuk, zobaczymy na ekranie?
– W tej części, którą będziemy kręcić w tym roku, zobaczymy także Piotra Polka, Leszka Abrahamowicza, Manuelę Michalak, Kasię Kołeczek oraz młodego aktora, który dopiero wchodzi w świat filmu czyli Konrada Kucharczyka. Zobaczymy także Elżbietę Donimirską, aktorkę Teatru Lubuskiego która wcieli się w rolę Marii Dąbrowskiej. A więc obsada jest bardzo ciekawa i różnorodna i jest to obsada tej pierwszej części. W kolejnych brana jest pod uwagę m.in.  Ewa Kasprzyk, która zagra rolę żony Alfreda Nowackiego a także Elżbieta Jarosik oraz Ewa Kolasińska. W  filmie zagra wielu znakomitych aktorów bo jest to naprawdę duża produkcja. 

– Kiedy będziemy mieć szansę obejrzenia „Calisii” na dużym ekranie?
– Moim marzeniem jest aby zakończyć prace nad filmem za rok, może półtora. Ale pamiętajmy, że jest to film historyczny, wymagający ogromnych przygotowań. Dlatego apeluję do wszystkich aby trzymali kciuki za ten projekt. 

– Niektóre sceny miały być kręcone w Żydowie, ale okazuje się, że jest to raczej niemożliwe.
– Historycznie byłyby to najpełniejsze dla tego filmu aby niektóre sceny były tam kręcone. Sam byłem za tym ale miejsce okazuje tak zdewastowane, że nawet przy zaangażowaniu dużych środków nie jesteśmy w stanie zbudować tam scenografii. Dlatego zdjęcia będą kręcone w dworku w Kalinowej, własności pani Anny Wróbel, która oddała nam do dyspozycji cały obiekt. 

– Kiedy pierwszy klaps?
– Zaczynamy 5, 6 sierpnia, od scen z Anną Seniuk oraz Elżbietą Donimirską. Jesteśmy już po pierwszych próbach.

– Czy twórcy filmu przewidują premierę w Kaliszu?
– Koniecznie trzeba to zrobić właśnie tu, w Kaliszu. Trudno powiedzieć czy będzie to premiera ale pokaz specjalny na pewno. Bo film jest o tym mieście, o jego mieszkańcach, których potomkowie nadal tu żyją. Dlatego nie wyobrażam sobie innego miejsca na premierę ale podkreślam, mam marzenie aby ten film pokazać na całym świecie. 

– Szczerze tego życzę.
Rozmawiał: Piotr Piorun

Aktualizacja: 09/06/2025 06:12
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do