
W pełnym majestacie prawa weszła właśnie ustawa „o funduszach promocji produktów rolno – spożywczych”
W czasach totalnego kryzysu i braku pieniędzy zamiast oszczędzać i likwidować niepotrzebne fundusze, tworzy się nowe:
Fundusz Promocji Mleka,
Fundusz Promocji Mięsa Wieprzowego,
Fundusz Promocji Mięsa Wołowego,
Fundusz Promocji Mięsa Końskiego,
Fundusz Promocji Mięsa Owczego,
Fundusz Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych,
Fundusz Promocji Owoców i Warzyw,
Fundusz Promocji Mięsa Drobiowego,
Fundusz Promocji Ryb.
Pieniądze będą pochodzić od producentów, którzy mają zapłacić 0,01% od wartości swoich towarów. Oczywiście producent nie drukuje pieniędzy, więc kwoty te zostaną doliczone do ceny produktów spożywczych, czyli tak naprawdę to my, konsumenci zapłacimy za ten cyrk.
Za co zatem mamy zapłacić? Jaki jest cel funduszy?
Według ustawy fundusze tworzone są w celu „wspierania marketingu rolnego, wzrostu spożycia oraz promocji produktów rolno – spożywczych”.
Czyli co? Zamiast jednego obiadu tchnięty promocją mam zjeść dwa obiady?
To po co najpierw dopłacano do likwidacji kutrów rybackich, żeby teraz promować spożycie ryb?
Po co ograniczono limitami produkcję mleka, żeby teraz zwiększać spożycie mleka? Przecież ani jedno, ani drugie nie ma sensu, a zmusza się nas do płacenia na jedno i drugie.
Za kuriozalną ustawą głosowali zgodnie wszyscy kaliscy posłowie.
AW
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Witam serdecznie. Mam prosbe aby poznać istote uchwalonej ustawy a nastepnie pisać tego typu artykuły. za promocję nie zapłaca konsumenci lecz producenci. To jest w ich interesie ponioewaz na półókach sklepowych znajduja sie tylko artkuły zagraniczne a nasi rolnicy nie maja mozliwości wypromowania swoich artkułów żywnościowych. Pozdrawiam