Reklama

Po przełajowcach startowali górale

14/03/2019 13:16

Kaliszanin Kazimierz Olejniczak, sekretarz generalny Polskiego Związku Snookera i Bilarda Angielskiego oraz prezes KS Amnezja Kalisz, wraz z grupą czołowych polskich zawodników gościł na przełomie lutego i marca w Izraelu, gdzie odbywały się Mistrzostwa Europy w snookerze federacji ESBA. Zawody te zakończyły się ogromnym sukcesem Kacpra Filipiaka z Zielonej Góry, który triumfował w głównym turnieju mężczyzn. To pierwszy tytuł mistrza Europy w historii polskiego snookera.

Kazimierz Olejniczak, który dwukrotnie organizował podobne zawody w Kaliszu i jeden raz w Ostrowie Wielkopolskim, tym razem wystąpił w roli kierownika polskiej ekipy, a także arbitra. Przed wyjazdem na Bliski Wschód zapowiadał, że będą to udane dla naszych snookerzystów zmagania i nie rzucał słów na wiatr, bowiem dobrze znał ich potencjał. – Sporo dobrego można powiedzieć o występie każdego z naszych reprezentantów, ale bez wątpienia objawieniem Mistrzostw był Kacper Filipak, który triumfował w dramatycznym finale. 23-letni zawodnik już rozgrywki grupowe rozpoczął w znakomitym stylu, odnosząc komplet zwycięstw, wygrywając 16 frejmów, a przegrywając tylko dwa – powiedział Kazimierz Olejniczak.
Później w rozgrywkach pucharowych Polak kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa. W 1/32 finału jego rywalem był Szkot Dean Young, z którym Kacper wygrał 4:0. Następnie pokonał swojego kolegę z reprezentacji Marcina Nitschke 4:2, a młodszego od siebie o pięć lat Rosjanina Ivana Kakovskiiego 4:3. Pierwszy z tych meczów sędziował Kazimierz Olejniczak. Przez ćwierćfinał i półfinał Kacper Filipak przeszedł bez większych problemów, odprawiając kolejno Belga Kevina Hanssensa (4:0) oraz Irlandczyka Grega Caseya (4:1).
Już awans do meczu decydującego o tytule mistrza Starego Kontynentu był wielkim sukcesem dla naszego snookerzysty, jednak nie zamierzał on na tym poprzestawać, chociaż jego rywal, Anglik David Lilley był wyjątkowo groźny. Kacper Filipak spokojnie podążał do wyznaczonego sobie celu i prowadził 2:0, 2:1 oraz 3:1. Wtedy nastąpiła riposta przeciwnika i to on przejął inicjatywę, wygrywając 3:4, a od zwycięstwa dzielił go już tylko jeden frejm. Tymczasem Polak nie tylko doprowadził do wyrównania, ale na swoją korzyść rozstrzygnął ostatnią odsłonę meczu, zostając mistrzem Europy.
– Kiedy w ostatnim frejmie na stole pozostały już tylko bile kolorowe, Kacper bił z dużego kąta bardzo delikatnie bilę żółtą idealnie pozycjonując się do bili zielonej, następnie brązowej, dającej przewagę 19 punktów przy 18 na stole, oraz bilę niebieską, idealnie ustawił bilę białą w kierunku różowej, której to przeciwnik nie pozwolił już wbijać, uznając wyższość naszego snookerzysty. To wielkie osiągnięcie Kacpra, z którego cieszyła się cała nasza ekipa, a myślę, że i wszyscy sympatycy tej dyscypliny w kraju. Dodać trzeba, że w kurorcie Eilat wywalczył on również, już po raz drugi, prawo do dwuletnich występów w gronie światowych zawodowców, czyli w tzw. main tour – dodał Kazimierz Olejniczak.        

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do