
Kiedy kilka lat temu rozpoczęto remont drogi najbardziej cieszyli się mieszkańcy wioski Kakawa Kolonia odległej zaledwie 4,5 km od stolicy gminy Godziesze Wielkie. Jednak okazało się, że drogowcy zgotowali kierowcom drogę pełną niebezpiecznych pułapek. Droga jest bardzo wąska. Nie ma mowy by wyprzedzić inny pojazd. Natomiast mijanki wymuszają zjazdy na pobocza. Nie byłby to wielki problem gdyby nie fakt, że pobocza położone są od 10 do nawet 30 cm poniżej poziomu drogi.
Już nie raz samochody o niskim podwoziu zjeżdżając na pobocze lub chcąc ponownie wjechać na jezdnię zawieszały się na krawędzi asfaltu i dochodziło do ich uszkodzenia. Kierowcy coraz częściej tracą już nie tylko pieniądze na naprawę aut ale też nerwy. Wielu z nich wyznając zasadę, że z koniem nie będą się kopać nie występowali o uzyskanie odszkodowania za poniesione szkody od zarządcy drogi czyli Urzędu Gminy w Godzieszach Wielkich. Do tej pory tylko Karol Gaicki, mieszkaniec Kakawy Kolonia wystąpił na drogę sądową przeciwko U G w Godzieszach Wielkich by uzyskać odszkodowanie za uszkodzone auto. Sprawę wygrał.
Droga za wąska a pobocza niczym przepaście
– Droga jest w opłakanym stanie mimo, że remontowano ją zaledwie kilka lat temu. Mówię o 4,5 - kilometrowym odcinku drogi gminnej prowadzącej z Godziesz Wielkich do Kakawy Kolonii. Droga jest bardzo wąska, jej szerokość wynosi około 3,40 m. Jednak największe niebezpieczeństwo dla kierowców stwarzają pobocza. Remont drogi polegał na położeniu kolejnej warstwy asfaltu i w efekcie doprowadzono do sytuacji, że na niektórych odcinkach pobocza znajdują się nawet 30 cm poniżej poziomu jezdni. Wąska droga powoduje, że przy mijaniu kierowcy zmuszeni są zjechać jedną stroną pojazdu na pobocze. A wówczas auta o niskim zawieszeniu mogą ulec uszkodzeniu i tak niejednokrotnie się działo. Jeżeli nie zawisną na krawędzi asfaltu, to bywa, że zniszczeniu ulegają opony – mówi Karol Gaicki.
Strzelające kamienie
Pobocza wysypane są luźnym tłuczniem, który jest kolejnym nieszczęściem kierowców. Rozjeżdżony tłuczeń dodatkowo pod wpływem deszczu robi się luźny i cześć kamieniu ląduje na asfalcie i stanowi poważne zagrożenie dla samochodowych szyb. Nie byłoby jeszcze tak źle gdyby droga po przeprowadzonym remoncie zachowała swój lokalny charakter. Tymczasem stała się skrótem do niektórych miejscowości położonych na terenie gmin Brzeziny. Nasilony ruch, to przyspieszony proces niszczenia nawierzchni drogi i rozjeżdżania jej poboczy. Niskie pobocza są szczególnie niebezpieczną pułapką dla osób, które sporadycznie przemieszczają się ta drogą, a takich nie brakuje od czasu jak w Kakawie zaczął funkcjonować Inkubator. Szczególne niebezpieczeństwo czyha w okresie zimy kiedy pobocza pokrywa warstwa śniegu. Nieznający drogi nie przypuszcza, że pod śniegiem pokrywającym pobocze kryje się 30 –centymetrowa „przepaść”. Z problemami borykają się nie tylko kierowcy.
Niebezpieczny chodnik dla pieszych
– W centrum Kakawy Kolonii wybudowano też chodnik dla pieszych. Ale pomiędzy chodnikiem a drogą jest około 40 - centymetrowe pobocze wysypane kamieniami. Efekt jest taki, że spod kół zjeżdżających na pobocze samochodów wylatują na chodnik kamienie. Jest ich tak wiele, że codziennie bardzo dużo zalega ich na chodniku. Strzelające spod kół kamienie są niebezpieczne dla pieszych. Względy bezpieczeństwa przemawiają za tym by jak najszybciej rozwiązać także ten problem – dodaje.
Będzie bezpieczniej – zapewnia wójta
W ostatnim czasie rekonesansu drogi dokonał Józef Podłużny, wójt gminy Godziesze Wielkie. Nie ukrywa, że sytuacja nie jest dobra. - Gdy w 2015 roku planowaliśmy drogę do realizacji, to zakładaliśmy, że będzie o małym znaczeniu, z której korzystać będą mieszkańcy niewielkiej wsi. Tymczasem realia są zupełnie inne. Wybudowanie drogi otworzyło trasę dla ruchu kołowego mieszkańców dużego zespołu wsi z terenu gminy Brzeziny. Jest to dla nich istotny skrót i skoro się pojawił to z niego korzystają. Ze skrótu korzystają też samochody ciężarowe, a tego w ogóle nie zakładaliśmy. Formalnie po drodze powinny poruszać się pojazdy o ciężarze do 8 ton. By ułatwić życie kierowcom dotychczas jedno poboczy w około 40 proc. utwardziliśmy destruktem. Osobiście dopilnuję by w tym roku takie poszerzenie drogi było zrobione na całej jej długości. To powinno zapewnić, że kierowcy ustępując z drogi nie będą mieć kłopotów z niskim poboczem – zapewnia J. Podłużny.
Grzegorz Pilecki