
Kulinarne stoiska z regionalnymi napitkami, występy lokalnych zespołów i zaproszonych gwiazd czy loteria fantowa, w której można było wygrać wartościowe nagrody, a przede wszystkim parada przyozdobionych ciągników siodłowych i innych maszyn rolnych – atrakcji dla gości dożynek przygotowano wiele. Uroczystości rozpoczęły się po południu mszą świętą w kościele pw. św. Wawrzyńca w Kosmowie. Potem nastąpił tradycyjny przejazd korowodu do Cekowa – na lokalne boisko sportowe. Ceremoniał dożynkowy odbył się tym razem na scenie przy sali OSP. Każde z sołectw przystąpiło do niego z odświętnym wieńcem bądź darem w postaci pięknych, ogromnych bochnów chleba, które krótko po zaprezentowaniu pokrojono i rozdano zebranej publiczności. Tegoroczną starościną dożynek była Barbara Wielgocka, która wspólnie z mężem Włodzimierzem, teściami oraz synami Jakubem i Mateuszem prowadzi gospodarstwo rolne w Cekowie-Kolonii. Uprawiają oni m.in. kukurydzę, żyto i pszenicę, a ponadto zajmują się hodowlą bydła opasowego w cyklu zamkniętym. Rocznie gospodarstwo dostarcza ok. trzech ton żywca wołowego i ok. ośmiu ton zbóż. Gospodarstwo państwa Wielgockich zaopatrzone jest w dwa ciągniki, prasę kostkującą, agregat uprawowy oraz wszystkie inne maszyny niezbędne do pracy na roli. Ostatnio zainstalowano tu kolektory słoneczne i panele fotowoltaiczne.
Krzysztof Kopeć, który objął funkcje starosty, wraz z żoną Zdzisławą i trojgiem dzieci Aleksandrą, Zuzanną i Kacprem, posiada dwuhektarowy las i gospodarstwo specjalizujące się w hodowli bydła. Rodzina uprawia głównie pszenicę, żyto i inne zboża.
Krótko po otańczeniu plonów przez starostów zrobił to sam wójt gminy Mariusz Chojnacki (fot.), który ze sceny skierował do zgromadzonych kilka słów podziękowań.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie