Pokaż mi swoje śmieci, a powiem ci, kim jesteś. Jakich odpadów w Kaliszu przybywa?

Kilkakrotnie już z ust przedstawicieli władz miasta padało stwierdzenie, że w Kaliszu rośnie ilość odpadów, czyli – że produkujemy coraz więcej śmieci. Nie do końca jest to prawda, ale w niektórych kategoriach – owszem.

  Prezydent Krystian Kinastowski przedstawił dane dotyczące minionych pięciu lat i ilości odebranych w tym czasie odpadów komunalnych.

  Jeżeli chodzi o odpady zmieszane, ich ilość nie wzrosła. W roku 2016 odebrano ich 17.773 (należy się domyślać, że chodzi o tony), a w roku 2021 – 17.653. Tak więc mamy do czynienia nawet z niewielkim spadkiem (choć trzeba też zauważyć, że w roku 2019 doszło do niespodziewanego wzrostu do poziomu 22.083).

  Do zupełnie innych wniosków prowadzą dane dotyczące odpadów segregowanych. W kategorii odpadów biodegradowalnych odnotowano wzrost ponad trzykrotny (z 2167 do 7468), jeśli idzie o gabaryty – blisko trzykrotny (z 501 do 1495), w kategorii gruz i odpady budowlane – blisko dwukrotny (z 628 do1145), papier – blisko czterokrotny (z 287 do 1090), szkło – ponad dwukrotny (z 951 do 1925) i – uwaga - plastik – blisko osiemnastokrotny! (z 21 do 370).

  Co z tego wynika? Przede wszystkim jedno – że kaliszanie coraz częściej i dokładniej segregują produkowane przez siebie odpady.

  Pojawia się jednak inne pytanie - a co się z tymi odpadami działo wcześniej, gdy segregacja nie była jeszcze tak dokładna? Można by przypuścić, że kryły się one wśród odpadów zmieszanych. Jednak liczby na to nie wskazują, bo w roku 2016 ilość odpadów zmieszanych nie była znacząco większa niż jest dziś.

  Pozostaje więc przyjąć, że dziś kupujemy i zużywamy o wiele więcej produktów spożywczych, papieru, szkła, a zwłaszcza plastiku niż w roku 2016.

(kord)