Jedenaste zwycięstwo na zawodowym ringu odniósł kaliski bokser Adam Balski. Tym razem pokonał Amerykanina Demetriusa Banksa w trakcie gali „Noc Wojowników” zorganizowanej w Częstochowie.
Do tego pojedynku Adam Balski przygotowywał się niezwykle intensywnie pod okiem nowego trenera Gusa Currena i w towarzystwie takiego mistrza jak Tomasz Adamek. Amerykański szkoleniowiec obu polskich bokserów komplementował Balskiego, w którym widzi duży potencjał, a także wielkie zaangażowanie do ciężkiej pracy.
– Wiele się w tym czasie nauczyłem, ćwicząc z Gusem Currenem i przyglądając się zajęciom Tomasza Adamka, od którego otrzymywałem też cenne rady – mówił m.in. Adam Balski.
Walką wieczoru w trakcie gali „Noc Wojowników” był pojedynek Tomasz Adamek (52-5, 30 KO) – Fred Kassi (18-7-1, 10 KO). Zanim jednak „Góral” i Kameruńczyk weszli do ringu, odbyło się siedem innych potyczek. Tuż przed walką wieczoru rękawice skrzyżowali Adam Balski i pochodzący z Detroit Amerykanin Demetrius Banks (9-3, 4 KO). Nie był to olśniewający występ kaliskiego fightera, ale na tyle skuteczny, że odniósł on pewne zwycięstwo na punkty. Sędziowie punktowali 80:70, 80:71, 79:72. Walczący raczej w destrukcji Banks raz znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. W czwartej rundzie otrzymał najpierw dwa ciosy na głowę, a po nich Balski zaaplikował mu mocny prawy na korpus i 37-latek z USA usiadł na deskach.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie