
Nie każdy może znaleźć się na ich miejscu. Oprócz predyspozycji muszą mieć odpowiednie warunki fizyczne, duże doświadczenie i umiejętności, które ciągle doskonalą. Wysyłani są do najtrudniejszych zadań, często niebezpiecznych. Kim są „policjanci od zadań specjalnych”?
Nieetatowa Grupa Realizacyjna Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego kaliskiej Komendy Miejskiej Policji działa od ponad 20 lat. Obecnie w jej ramach pracuje kilkunastu funkcjonariuszy. – Policjanci ci na co dzień kierowani są na najbardziej niebezpieczne interwencje, wszędzie tam, gdzie mamy zgłoszenia, np. dotyczące użycia broni – mówi Witold Woźniak z zespołu prasowego KMP. Funkcjonariusze ci zabezpieczają również imprezy masowe, zwłaszcza mecze podwyższonego ryzyka. Pracują nie tylko na terenie działania samej komendy, ale wspomagają swoją pracą ościenne jednostki, praktycznie z całego garnizonu wielkopolskiego. Jest to grupa wyselekcjonowanych osób, wyćwiczonych, ciągle podnoszących swoje umiejętności. – Nie każdy funkcjonariusz Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego dostaje się do takiej grupy, jest prowadzona duża selekcja. Wśród policjantów należących do grupy mamy trzech instruktorów wschodnich sztuk walki, czy zawodowego ratownika medycznego. Nasza służba w ogóle jest wyjątkowa, ale ci konkretni policjanci kierowani są na najtrudniejsze interwencje - dodaje W. Woźniak. Funkcjonariusze z Nieetatowej Grupy Realizacyjnej współdziałają m.in. z Wydziałem Kryminalnym, Dochodzeniowo-Śledczym i CBPŚ.
Technicy kryminalistyczni
Kolejną grupą policjantów, których praca jest wyjątkowo trudna i odpowiedzialna, to technicy kryminalistyczni. – Ogniwo techniki kryminalistycznej składa się obecnie z 7 policjantów, strukturalnie podlegają oni pod Wydział Dochodzeniowo-Śledczy – mówi Mariusz Fułek, naczelnik Wydziału Dyżurnych i Operacji Policyjnych. – Są to policjanci, których cechuje bardzo duże doświadczenie, długoletni staż służby, na co dzień wykonują swoją służbę z bardzo dużą pasją, czerpią z niej bardzo dużą satysfakcję, pozwala im się to spełniać zawodowo. Ich służba polega na tym, że nie do końca wiedzą, jak ten dzień się skończy, jest to służba nieprzewidywalna - dodaje. Ich zadaniem jest m.in. zabezpieczanie śladów, stanowią więc bardzo ważne ogniwo pomiędzy przestępcą a funkcjonariuszami, którzy później muszą udowodnić sprawcy winę. W ciągu lat zmieniały się techniki i sposoby działania przestępców, policjanci muszą za nimi „nadążać”. – Kiedyś odbitki linii papilarnych zabezpieczane były na papierze, dzisiaj posiadamy do tego celu specjalistyczne urządzenia cyfrowe, oprócz tego na wyposażeniu komendy jest wiele innych urządzeń specjalistycznych - mówi M. Fułek. Technicy fotografują miejsca zbrodni, zabezpieczają ślady biologiczne, zapachowe, wykonują szkice miejsca zdarzeń. Jest to wielka odpowiedzialność, bo tych czynności nie można później powtórzyć.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie