
Odnalezione w Kaliszu zwłoki mężczyzny zostały rozpoznane przez policjantów jako ciało znanego im 45-latka. Nieboszczyk został skremowany i pochowany. Wkrótce jednak okazało się, że to nie ten nieboszczyk.
Jak wyjaśnia ŻK asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, 28 grudnia ub. roku ujawniono zwłoki mężczyzny zmarłego z przyczyn naturalnych. Funkcjonariusze uznali, że jest to znany im z licznych interwencji 45-latek bez stałego miejsca zamieszkania i zawiadomili o zgonie jego ojca.
Po kilku dniach okazało się jednak, że zmarłym był 44-latek, którego zaginięcie zostało zgłoszone w kaliskiej Komendzie 1 stycznia br. Jak podkreśla A. Jaworska-Wojnicz, policja sama wyjaśniła zaistniałą pomyłkę i powiadomiła o niej obie rodziny.
A 45-latek uznany za zmarłego okazał się jak najbardziej żywy.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie