
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Coraz więcej zgłoszeń o zaginięciach otrzymuje każdego roku policja. Z danych KMP w Kaliszu wynika, że w ub. roku zaginięcia na terenie jej działania były zgłaszane 70 razy – tak więc każdego tygodnia ginie więcej niż jedna osoba
,,Życie Kalisza’’ i inne media regularnie publikują komunikaty policji i fundacji ITAKA nt. osób zaginionych. W roku ubiegłym było ich zdecydowanie więcej niż poprzednio. W sumie kaliska policja otrzymała 70 takich właśnie zgłoszeń. – Wszystkie osoby poszukiwane zostały odnalezione, chociaż nie zawsze żyły – mówi Sebastian Taranek, rzecznik prasowy KMP w Kaliszu. – Ale w poprzednich latach nie zawsze tak było. Czynnie poszukujemy 9 osób, które zaginęły wcześniej.
Najczęściej giną dzieci
Najwięcej zgłoszeń dotyczy zaginięć dzieci. Zrozpaczeni rodzice, gdy ich pociecha nie wraca do domu, natychmiast informują o wszystkim policję. A funkcjonariusze niezwłocznie rozpoczynają poszukiwania. Kłopoty sprawiają 14, 15, 16-latkowie, którzy czasami ,,zapomną’’ powiedzieć rodzicom, gdzie idą i u kogo zamierzają zostać dłużej. Te zaginięcia są zgłaszane w pośpiechu, a najczęściej okazuje się, że młodzi ludzie odnajdują się po dobie albo dwóch u swoich przyjaciół. Bywa jednak, że giną również młodsi kaliszanie. Na początku stycznia ub. roku wszystkie patrole w Kaliszu zostały postawione w stan gotowości i szukały 11-latka, który wyszedł z mieszkania, by pobawić się przed blokiem. Nie wrócił o wyznaczonej godzinie i zaniepokojona matka najpierw na własną rękę przeszukiwała okolicę i miejsca, gdzie chłopiec lubił się bawić. Syna jednak nie znalazła i powiadomiła funkcjonariuszy. Mundurowi przeszukiwali miasto i szybko jeden z nich zauważył chłopca odpowiadającego rysopisowi zaginionego. – Okazało się, że 11-latek spotkał na podwórku kolegę i poszedł go odwiedzić – dodaje Sebastian Taranek.
Podobnie szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 23-letniej kobiety i dwójki jej dzieci w wieku 2 i 4 lat. Zaginięcie kobiety zgłosił mąż. W poszukiwania zaangażowali się kaliscy kryminalni, którzy ustalili, że kobieta z dziećmi wyjechała do niewielkiej miejscowości pod Elblągiem, a wyprowadziła się z domu po nieporozumieniach z mężem. Nie zagrażało jej żadne niebezpieczeństwo. Z kolei w grudniu funkcjonariusze szukali 29-latka z Dzierzbina, który wyszedł z domu i nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Podany rysopis mężczyzny trafił do lokalnych mediów, a w odnalezieniu mężczyzny pomogli... internauci, którzy w komentarzach do informacji o zaginięciu umieszczali informacje na temat mężczyzny o podanym rysopisie. 29-latek został odnaleziony w okolicach Uniejowa, a przyczyną jego zaginięcia były prawdopodobnie problemy zdrowotne.
Każdy przypadek jest inny
Każde zaginięcie policja traktuje indywidualnie, ponieważ doświadczenie uczy, że każdemu przypadkowi towarzyszą inne okoliczności. – Z innych przyczyn ginie małe dziecko, nastolatek, a z jeszcze innych osoba dorosła – dodają funkcjonariusze. – Oczywiście istnieją pewne prawidłowości, jednak każda sprawa ma swój indywidualny przebieg. Powodem zaginięcia najmłodszych, w wieku do 6 lat, może być m.in. zgubienie się, wypadek czy uprowadzenie. Dla malucha nawet samodzielny spacer po najbliższej okolicy jest przygodą. To z powodu niedostatecznej uwagi rodziców najmłodszym udaje się oddalić z miejsca zamieszkania czy placu zabaw. Pozostawiając dziecko samo w domu poszerzamy mu pole ewentualnego manewru. Powierzając dzieci osobom niezaufanym – również ryzykujemy. Inną przyczyną zaginięć młodszych dzieci są przestępstwa. Dzieci mogą stać się ofiarami pedofilii, porwań, zabójstw. Ważne więc, aby rodzice odpowiednio przygotowali dziecko do kontaktu z obcymi ludźmi. Zbytnia ufność często może być zgubna.
Inną sytuacją jest, kiedy dzieci same decydują się na ucieczkę. Problem tzw. „gigantów” dotyczy przede wszystkim młodzieży w wieku 13-17 lat. W tym przypadku powodów może być mnóstwo: od problemów w szkole, po chęć przeżycia ciekawej przygody. Czasem pozornie drobne problemy okazują się zbyt wielkim ciężarem, nie tylko młodzieży, ale również dorosłych, którzy w bezsilności postanawiają opuścić rodzinę i zerwać z dotychczasowym życiem. Wyjeżdżają za granicę, wchodzą w nowe związki. Kolejnym powodem zaginięć mogą być choroby – zanik pamięci, schizofrenia, depresja.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie