Powitali wiosnę w Pieczyskach

Wiosna astronomiczna zawitała do nas w tym roku w środę 20 marca o godz. 04.07. W przeciwieństwie do wiosny kalendarzowej, która zawsze przypada na 21 marca, data wiosny astronomicznej jest ruchoma. Jest jeszcze wiosna meteorologiczna, fenologiczna i wiosna termiczna ale nie o tej wielo-wiosnowości jest ten artykuł lecz o dzieciach, które zawitały do Starej Szkoły w Pieczyskach

Stara Szkoła w Pieczyskach wraz z członkami Fundacji Ocalmy Dziedzictwo Narodowe powitały kolejną grupę uczniów Szkoły Podstawowej w Brzezinach. Tym razem klasy 4. Znowu uśmiechnięte buziaki wysypały się z autobusu, ponownie, „stare”/nowe ławki zaprosiły uczniów do siebie, a Anna Kałuża z Fundacji Ocalmy Dziedzictwo Narodowe opowiedziała historię  zabytkowej tablicy  słowami prosto z serca płynącymi, jako że była uczennicą starej szkoły w Pieczyskach, a jej Rodzice nauczycielami. Henryk Stępień (członek Fundacji Ocalmy Dziedzictwo Narodowe i skarbnica wiedzy o historii regionu) zapoznał młodych gości z ciekawostkami z regionem związanymi, jak również wspomniał o zwyczaju topienia Marzanny – bardzo a propos w tym dniu – jako, że Marzanna i pierwszy dzień wiosny reprezentują odrodzenie życia.  Młodzi uczniowie z ciekawością oglądali dziennik z lat 1946/47, który przetrwał do dzisiaj, próbowali dzwonka, który w zamierzchłych (dla nich) czasach wzywał uczniów na lekcje, wpisali się do pamiątkowej księgi starej szkoły. Goście wręczyli Fundacji Ocalmy Dziedzictwo Narodowe piękne podziękowanie za „pomoc w organizacji Pierwszego Dnia Wiosny oraz wspaniałą lekcję historii”. 

Pogoda dopisała, więc można było pobiegać po przyszkolnym terenie, pokopać piłkę i zdecydowanie cieszyć się świeżą wiosenną aurą. Panie nauczycielki przygotowały napoje i słodkości, które wspomagały nadwątlone tymi harcami siły.  Żywa szkolna maskotka – mała sunia o imieniu Sola – w tych harcach również brała czynny udział. 
Stara Szkoła w Pieczyskach oraz członkowie Fundacji Ocalmy Dziedzictwo Narodowe uznają, że nowy sezon wydarzeń został oficjalnie rozpoczęty. 

Eleonora 
Nowak-Serwanski