
Najpierw rzucał taboretami w pielęgniarki, a w końcu podpalił materac – tak we wtorek 6 grudnia zachował się pacjent kaliskiego szpitala. Na szczęście nikomu nic się nie stało, bo w porę zareagował personel placówki. 87-letni agresor został oddany w ręce policjantów
Do tego groźnego incydentu doszło we wtorek po godz. 15.00 na oddziale ortopedii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu. Do akcji gaśniczej zadysponowao aż 7 zastępów straży pożarnej.
Zniecierpliwiony pacjent, który czekał na wyjście z oddziału, chwilę po tym jak rzucał taboretami w kierunku pielęgniarek, podpalił zapałkami materac na jednym ze szpitalnych łóżek. Reakcja personelu błyskawiczna: pacjenci zostali wyprowadzeni z pomieszczenia i ulokowani w bezpiecznym miejscu. Jeden z lekarzy wyniósł płonący materac pod prysznic, aby go ugasić. W tym samym czasie wezwana została straż pożarna i policja – relacjonuje Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a pomimo zadymienia z oddziału nie trzeba było ewakuować pacjentów. Podpalacz został zatrzymany i oddany w ręce policji
Dziękujemy za opanowanie i szybką reakcję naszego profesjonalnego personelu – dodaje dyrekcja placówki.
(red), fot. Szpital Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pewnie siedział od jakieś 8 rano bez jedzenia i picia i był zbywany że zaraz będzie wypis... std w naszym szpitalu. nie dziwie się dziadkowi ze się wkurzył... a le z podpaleniem to już przesadził.