
- Mam piękne, trudne, ale ciekawe życie. Dużo do opowiadania. A największym szczęściem są takie dobre dzieci – mówi Pani Stanisława Kasper, która świętuje 100. urodziny.
Pani Stanisława urodziła się pod Kaliszem. Trudny czas wojny ( spędziła na terenie dzisiejszej Białorusi) i powojenny, przetrwała dzięki swojej zaradności życiowej: uczyła się wielu zawodów, pracowała w mleczarni, gorzelni i szpitalu. Długie lata przemieszkała w Mielcu by w latach 60. powrócić do Kalisza.
Wraz z mężem Stanisławem wychowała czworo dzieci: synów Józefa, Mirosława i Jana oraz córkę Ludmiłę. Doczekała się czworga wnuków i trojga prawnuków. Mimo sędziwego wieku nadal jest osobą pogodną, serdeczną i gościnną.
Na lata jej pasją i zawodem stała się fotografia. Przed obiektywem ustawiała najbliższych. Dzięki temu rodzinne albumy są pełne cennych fotografii.
(grz)
P.S. informacje i zdjęcia wykorzystano z fb Krystiana Kinastowskiego, Prezydenta Kalisza.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie