Prezydent w Ostrowie

Prezydent Lech Kaczyński gościł w miniony poniedziałek w Ostrowie. Uczestniczył w  debacie historycznej nt. powstania wielkopolskiego, wziął udział w krótkiej konferencji prasowej i otwartym spotkaniu z mieszkańcami. Niestety, pytania mogli zadawać prezydentowi jedynie przedstawiciele telewizji nadających swój program na żywo

O sytuacji politycznej w USA
Do Ameryki się nie wybieram – wyborów dokonał naród amerykański i jego przesłanki są jasne: jestem pełen szacunku dla ustępującego prezydenta i nie zamierzam się podporządkowywać formułowanym dzisiaj opiniom. Problem ze Stanami Zjednoczonymi polega na tym, że jeden promil obywateli dysponował 6 procentami PKB. Wynika z tego, że na przeciętną osobę wypada ponad 2 mln dolarów. Na osobę, nie na rodzinę. Na rodzinę wypada 6 mln dolarów albo i więcej. To jest sytuacja, która wymaga pewnego zastanowienia się i zatroskania. Tak samo jak wymaga zatroskania fakt, że kilka milionów Amerykanów nie korzysta z żadnej opieki zdrowotnej. Myślę, że właśnie to doprowadziło do sytuacji, w której w wyborach zwyciężył Barack Obama. Liczę na to, że prezydent Obama szybko się zorientuje, że niektóre przedsięwzięcia, jakie wprowadzono w ostatnich latach, możliwe, że były wprowadzane z błędami, ale były konieczne – mam na myśli m.in. kwestię tarczy antyrakietowej.

O zadłużeniu armii
Spotkam się dzisiaj wieczorem z ministrem Klichem i będę chciał usłyszeć wyjaśnienia na ten temat. Słyszeliśmy od pewnego czasu o pomysłach modernizacji armii, a teraz się okazuje, że są długi, które trzeba będzie pokryć z tegorocznego budżetu. Myślę, że przyszedł czas, żeby polityka i rządzenie zastąpiły public relations. Jeżeli chodzi o zdolności PR-owskie, to podziwiam, ale przypominam, że poza tym trzeba jeszcze rządzić.

O sprawie Krzysztofa Olewnika
Nie wierzę w samobójstwo. Sprawa Olewników ma charakter skandalu na nieprawdopodobną skalę. Człowiek, którego było łatwo odnaleźć, był przez wiele miesięcy więziony i torturowany, a w konsekwencji zamordowany. Jego odnalezienie przy odrobinie wysiłku nie stanowiło żadnego problemu. Jedna dobra ekipa śledcza w ciągu kilkunastu dni była w stanie wpaść na trop, gdzie ten człowiek jest więziony. To jest skandal, którego z niczym nie można porównać. Nawet wypuszczenie swego czasu pewnego biznesmena z Polski, po jego zatrzymaniu (mówiłem o tym, gdy byłem ministrem sprawiedliwości) nie było takim skandalem. Mam nadzieję, że w tej kwestii zostanie powołana komisja śledcza, a poza tym, że ktoś się poczuje odpowiedzialny za tę sytuację. Pamiętam, że byłem przedmiotem krytyki, gdy z więzienia uciekł przestępca o nazwisku Niemczyk... Ile razy musiałem się wtedy tłumaczyć.... Mimo że bardzo energicznie starałem się wtedy walczyć z przestępczością. Teraz doszło do sytuacji nieporównywalnie gorszej. Niemczyka w końcu schwytano – a teraz nie chodzi o to, że zginął kolejny morderca, ale o to, że mógł coś więcej powiedzieć na temat tej sprawy. Ale przed godziną usłyszałem, że samobójstwa w więzieniach się zdarzają... Kolejny raz się okazuje, że jeżeli ktoś ma dobry PR i przychylność, to może wszystko. To jest sprawa, którą powinna zająć się komisja śledcza. Nawet jeżeli to będzie drogo kosztowało, za wszelką cenę należałoby dojść do prawdy. Dla mnie jest niezrozumiałe – w sprawach kompletnych bzdur, np. o przekroczenie kompetencji, politycy opozycji są przesłuchiwani od roku na okrągło. I dlatego nie ma czasu na zbadanie sprawy Olewnika.

Więcej w Życiu Kalisza