
Połączenie dróg krajowych od ul. Godebskiego do ul. Łódzkiej budowane będzie w oparciu
o dzisiejszą ul. Moniuszki. Taki jest werdykt w spornej sprawie, o której pisaliśmy pod koniec ub. roku
Przypomnijmy, że swój sprzeciw wobec proponowanego rozwiązania zgłosili mieszkańcy ul. Moniuszki. Argumentowali oni, że nowa ruchliwa arteria pod oknami ich domów pogorszy warunki życia, przyczyni się do wzrostu hałasu i zanieczyszczenia powietrza. W odpowiedzi władze Kalisza zaproponowały alternatywny wariant przebiegu przyszłej drogi, odsuwając ją nieco od ul. Moniuszki. Wtedy jednak zaprotestowali mieszkańcy ul. Warszawskiej i osiedla powstającego przy ul. Makowej, zaniepokojeni przebiegiem drogi przez ich działki, koniecznością wyburzenia kilku budynków i wycinki starych drzew. W tej sytuacji pojawił się wariant trzeci, odsuwający drogę jeszcze bardziej w kierunku schroniska dla zwierząt i granic miasta. Jednak prezydent Grzegorz Sapiński rozstrzygnął spór, opowiadając się za wariantem pierwszym.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Plany były po to by się do nich stosować, a nie kombinować jak tu na nich zarobić. Kto ich nie stosował to ma problem, nie może tym zajmować i wiązać rąk rządzącym. Brawo dla prezydenta za stanowczość - polubownie to z ludźmi się nie "ujedzie"
Plany tej drogi są starsze niż te domy. Budowali je wiedząc że będzie tam ta droga i teraz protestują.
Ciekawe dlaczego prezydent Sapiński wybrał ul. Moniuszki zamiast szczerego pola? Może ktoś ma jakieś rozwiązanie zagadki? Generalnie chodzi o przesunięci projektowanej drogi o 350 metrów na północ. A tak na marginesie to na ul. Moniuszki domy przeznaczone do rozbiórki przeniosą się same w inne miejsce, podobnie zresztą postąpi rosnący tam starodrzew.