
W latach 1990 - 2017 miasto oddało w prywatne ręce około 180 budynków. Czy właściciele poradzą sobie z remontami?
Idąc ulicami Kalisza, zwłaszcza w śródmieściu, nie sposób nie zauważyć wielu pustostanów. W niektórych przypadkach pustką zieją całe kamienice, co wobec tego, że nadal około 150 rodzin oczekuje na własne mieszkanie, musi budzić zdumienie i niepokój. Na ten stan rzeczy zwrócił ostatnio uwagę radny Tadeusz Skarżyński (PiS), zdając sobie jednakże sprawę z tego, że większość budynków z pustostanami stanowi własność osób prywatnych. Radny skierował do prezydenta pytania w tej sprawie. – W jaki sposób osoby prawne i fizyczne po roku 1990 weszły w posiadanie budynków mieszkalnych, będących wcześniej w zarządzie miasta i podległych mu podmiotów. W jaki sposób miasto mogłoby zachęcić właścicieli budynków mieszkalnych do ich rewitalizacji – pyta radny Skarżyński.
Do odpowiedzi, jaką uzyskał radny, dołączono wykaz 197 budynków, które po 1990 roku zmieniały właściciela. Nieruchomości były przekazywane w obydwie strony, czyli albo budynek wracał do właścicieli (w około 150 przypadkach), ich spadkobierców (około 10 przypadków) lub pełnomocników (16 przypadków), albo właściciel zwracał się o przejęcie budynku przez miasto, ponieważ nie był w stanie nim zarządzać lub utrzymywać go w należytym stanie.
W latach 1990 – 94 budynki były przekazywane na podstawie decyzji administracyjnych. Po tym czasie odbywało się to na podstawie protokołów zdawczo-odbiorczych. – Wraz z wejściem w życie, w listopadzie 1994 roku, ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych przekazywanie budynków odbywało się w drodze cywilno-prawnej. Właściciel odbierał nieruchomość na podstawie protokołu zdawczo-odbiorczego. Aby mogło dojść do oddania budynku, musiało być uregulowane prawo własności przynajmniej jednego z właścicieli. Tej osobie budynek był oddawany – wyjaśnia Marzena Wojterska, dyrektor MZBM w Kaliszu.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mieszkania puste do remontu miasto winno sprzedac a za uzyskane pieniadze budowac dla potrzebojacych.Zachodzi pytanie odwrotne czy nie mozna wyremontowc tych pustych i przeznaczyc ich dla oczekujacych.
Koniec strefy parkowania miasto nie ma 100 tys. Mieszkancow