
Adaptacja pomieszczeń ratusza na ekspozycję poświęconą historii Kalisza i regionu to inwestycja nie tylko kosztowna, ale też kłopotliwa. Jej realizacja się opóźnia, choć władze zapewniają, że jest już w fazie końcowej
Przetarg na nią został rozstrzygnięty w lipcu ub. roku, a prace miały zakończyć się w pierwszej połowie tego roku. Nie tylko się nie zakończyły, ale trwają nadal. Symbolicznym tego wyrazem jest zegar na ratuszowej wieży, którego wskazówki zatrzymały się blisko rok temu i nadal tkwią w miejscu. Jak twierdzi prezydent Krystian Kinastowski, do 23 września potrwają dostawy sprzętu, a do 22 listopada instalacja, uruchomienie i kalibracja systemu multimedialnego ekspozycji, systemu biletowego, audioprzewodników i pozostałego wyposażenia. - Na przesunięcie terminu realizacji projektu miało wpływ kilka czynników. Było to m.in. kilkakrotnie ogłaszane postępowanie przetargowe na wyłonienie wykonawcy oraz konieczność wykonania prac nieobjętych przedmiotem zamówienia, a niezbędnych dla prawidłowego wykonania robót budowlanych oraz funkcjonowania ekspozycji – wyjaśnia prezydent K. Kinastowski. (kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie