
Na gorącym uczynku, podczas okradania mieszkania w Kaliszu, wpadł 28-letni recydywista. Mężczyzna zaskoczony wizytą policjantów ukrył się… pod łóżkiem. Mundurowi okazali się jednak sprytniejsi, a przestępcy grozi teraz wieloletnia odsiadka
Policjanci z Wydziału Prewencji i Profilaktyki Społecznej otrzymali zgłoszenie dotyczące włamania do jednego z mieszkań w Kaliszu.
Właściciel mieszkania przebywał poza granicami kraju, ale czujni sąsiedzi zauważyli, że w jego domu ktoś przebywa. Na miejscu pojawili się policjanci oraz jeden z członków rodziny właściciela, który miał klucze od mieszkania. Mimo wielu prób nie udało się otworzyć drzwi do lokalu, ponieważ zostały zablokowane od środka. Ostatecznie podjęto decyzję o siłowym wejściu do mieszkania – relacjonuje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Mundurowi, sprawdzając poszczególne pomieszczenia, zauważyli przygotowane torby, w których znajdował się sprzęt elektroniczny m.in. laptop, głośniki, słuchawki i konsola do gier. Przeczuwając, że sprawca nie zdążył opuścić mieszkania, postanowili dokładnie przeszukać wszystkie pomieszczenia.
Chwilę później odnaleźli mężczyznę chowającego się pod jednym z łóżek. 28-latek został zatrzymany – dodaje rzeczniczka policji.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci przedstawili podejrzanemu zarzut kradzieży z włamaniem. Ponieważ 28-latek dopuścili się tego czynu w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa, grozi mu kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
(red), fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie