
Co najmniej 6 mieszkańców Kalisza – według dotychczasowych ustaleń prokuratury – jest zamieszanych w sprawę śmierci 36-latka, również kaliszanina. Mężczyzna został ciężko pobity i zmarł w szpitalu. Jedna osoba została aresztowana, wobec dwóch zastosowano policyjny dozór, ale jak podkreślają śledczy, sprawa jest w początkowej fazie i niewykluczone są dalsze zatrzymania
Ciężko pobitego mężczyznę znaleziono w miniony weekend na terenie gminy Błaszki w powiecie sieradzkim, dlatego śledztwo w tej sprawie prowadzi tamtejsza prokuratura. 36-latek trafił do szpitala, gdzie wkrótce potem zmarł.
W poniedziałek na terenie Kalisza zatrzymanych zostało czterech mężczyzn w wieku od 33 do 43 lat. Dziś prokuratura zdradziła nieco więcej szczegółów.
Trwają szeroko zakrojone czynności procesowe na terenie powiatu kaliskiego i sieradzkiego dla ustalenia ostatecznego kręgu podejrzanych. Analizowany jest ostatni okres życia pokrzywdzonego, jego relacje osobiste, by szczegółowo określić przebieg zdarzenia oraz motywację sprawców – mówi prokurator Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. – Dokonano zatrzymań osób podejrzewanych o udział w zdarzeniu, prokurator przesłuchuje podejrzanych. 43-letniemu Januszowi R. prokurator zarzucił popełnienie przestępstwa pobicia Pana Pokrzywdzonego w dniu 2 sierpnia 2025 , który w wyniku doznanych obrażeń ciała zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Prokurator zawnioskował do sądu o jego tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące.
Dodatkowo 5 innych mieszkańców Kalisza utrudniało postępowanie i zacierali oni ślady przestępstwa. Prokurator dotychczas zastosował wobec dwóch podejrzanych dozory. Sprawa jest w początkowej fazie i nie są wykluczone zatrzymania kolejnych osób – dodaje prokurator Jolanta Szkilnik.
Przyczynę zgonu kaliszanina i wpływ poszczególnych obrażeń, jakich doznał ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi do 15 lat pozbawienia wolności, natomiast za przestępstwo poplecznictwa – do lat 5. Podejrzani skorzystali z prawa do odmowy wyjaśnień.
(red), fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie