Reklama

Przymus przyjęcia mandatu karnego – ukarany będzie musiał udowodnić, że nie jest przysłowiowym wielbłądem!

10/01/2021 21:06

To nie jakiś żart. 8 stycznia br. na stronach Sejmu RP upubliczniono projekt nowelizacji Kodeksu postępowania w sprawie o wykroczenia autorstwa 32 posłów koalicji rządzącej. Zakłada on odejście od dotychczas obowiązującego rozwiązania, że osoba ma prawo odmówić przyjęcia mandatu, co skutkuje skierowaniem sprawy do sądu. I to sąd ostatecznie rozstrzyga, czy nałożenie mandatu było zasadne. Natomiast projekt nowelizacji zakłada, że osoba musi przyjąć mandat, a jeżeli będzie kwestionować karę, to w terminie siedmiu dni może dochodzić swoich racji w sądzie.

 Autorzy projektu twierdzą, że proponowane rozwiązanie a w szczególności przerzucenie ciężaru procesowego zaskarżenia mandatu na ukaranego będzie skutkować znacznym zmniejszeniem spraw o wykroczenia kierowanych do sądów, a także  odciąży funkcjonariuszy od składania dużej liczby wniosków do sądów o ukaranie. Dlatego - „ proponuje się przyjęcie założenia, że grzywna nałożona mandatem karnym przez funkcjonariusza staje się wykonalna na dotychczasowych zasadach, a ukarany nie może odmówić przyjęcia mandatu". Ukarany będzie mógł zaskarżyć w ciągu siedmiu dni do sądu rejonowego nałożony mandat karny w zakresie zarówno co do winy, jak i co do kary. Autorzy projektu nie przedstawiają istotnych dowodów, że proponowane rozwiązanie jest zgodne z obowiązującym w Polsce prawem, a takie wątpliwości zgłaszają prawnicy. Natomiast  szermują całą paletą innych argumentów. – „Jak wskazuje praktyka, przeważająca większość spraw o wykroczenia wnoszonych do sądu w związku z odmową przyjęcia mandatu przez sprawcę kończy się wydaniem prawomocnego wyroku skazującego. Poza tym odmowa przyjęcia mandatu przez sprawcę niejednokrotnie ma charakter impulsywny i nieprzemyślany, a w konsekwencji powoduje konieczność podjęcia szeregu czynności związanych z wytoczeniem oskarżenia w sprawie o wykroczenie" – czytamy w uzasadnieniu. Gdyby wierzyć w szczerość intencji pomysłodawców projektu, to tylko bić brawo za troskę jaką przejawiają wobec obywateli.

                                      Udowodnij, że nie jesteś wielbłądem

Nie trzeba być prawnikiem by stwierdzić, że propozycja narusza obowiązującą od czasów rzymskich zasadę, że to obywatelowi należy udowodnić winę a nie, że  to on ma dostarczać argumentów świadczących o jego niewinności. Niejednokrotnie musiałby udowadniać, że nie jest przysłowiowym wielbłądem, a takich przypadków nie brakuje nawet przy obecnie obowiązującym rozwiązaniu. Wystarczy skupić się na mandatach wymierzanych przez policję i to tylko za przekroczenie prędkości. Jak można nie kwestionować wymierzonego mandatu kiedy mierniki pomiaru prędkości  nie mają możliwości identyfikacji auta, którego namierzają. Udowodniono, że jeżeli pojazd porusza się w grupie, to miernik odczytuje pomiar prędkości auta jadącego najszybciej. Jak nie kwestionować pomiarów kiedy są mierniki, które rejestrowały, że  stojące auto po włączeniu dmuchawy porusza się z prędkością około 40 km/godz. Odmów przyjmowania mandatów jest coraz więcej, a sądy coraz częściej orzekają wyroki korzystne dla kierowców. Jedno jest pewne, że wprowadzenie nowelizacji stworzyłoby stały i duży strumień napływu pieniędzy do państwowej kasy. W wielu przepadkach kiedy osoby mogłyby kwestionować ukaranie mandatem  nie będą dochodziły swoich racji. Np. kto z kierowców ukarany mandatem 300 km od miejsca zamieszkania będzie dochodził sprawiedliwości? Szkoda mu będzie czasu i pieniędzy by dojeżdżać do  na tamtejszego sądu rejonowego rozpatrującego zasadność ukarania. Co z osobami ukaranymi mandatem w podróży na zagraniczny dwutygodniowy wypoczynek? Nie będą miały możliwości odwołania do sądu, bo proponowany termin na odwołanie to siedem dni. Pozostaje wierzyć, że prawnicy udowodnią, że proponowane rozwiązanie jest niezgodne z litera obowiązującego prawa.  

(grz)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    zdegustowany - niezalogowany 2021-01-11 16:45:21

    Państwo policyjne to PiSowski ideał. Krawężnik prokuratorem, sędzią i komornikiem w jednym.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rodzynek - niezalogowany 2021-01-12 18:35:10

    Przecież OBECNIE też musiał wykazać że jest NIEWINNY przed sądem.... Czy autor ma coś z głową?? Jesli 90% ludzi się nie pojawia w sądzie przedstawić swoją wersję tylko marnuje czas sędziów a i tak mandat płaci to sorry! Powinien być mandat i jakiś ryczałt sądowy za marnowanie czasu wymiaru sprawiedliwosc na pierdoły....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do