
Mieli przechować, a sprzedali. Przed kaliskim Sądem Okręgowym zakończyła się sprawa jarocińskich biznesmenów, którzy przywłaszczyli prawie 3 tys. ton cukru o wartości ponad 7 mln zł.
Feliks R. i Mariusz D. zostali zatrzymani w kwietniu ubiegłego roku. Byli podejrzani o przywłaszczenie prawie 3 tys. ton cukru. Wartość straty poszkodowana firma, zajmująca się jego produkcją, oszacowała na ponad 7 mln zł. W Sądzie Okręgowym w Kaliszu mężczyźni usłyszeli zarzut przywłaszczenia powierzonego ich spółce mienia w postaci cukru w ilości 2 tys. 639 ton o wartości 7 mln 389 tys. zł, stanowiącego mienie znacznej wartości. Cukier, który mieli jedynie przechować – sprzedali.
Słodki interes kwitł
Mariusz D. pracował w spółce jako prezes od 2009 r. Firma zajmowała się sprzedażą cukru na terenie Polski, posiadała też restauracje i piekarnie. Współpraca z pokrzywdzonym kontrahentem rozpoczęła się na przełomie lat 1999/2000. – My im świadczyliśmy usługi konfekcjonowania, transportowania, potem tylko przechowywania –tłumaczył były już prezes Mariusz D. podczas jednej z pierwszych rozpraw. Kiedy w 2016 r. nastąpił krach, jeden z dostawców przestał dostarczać im zamówiony cukier. – My mieliśmy swoje zobowiązania, klienci chcieli swój towar. Sytuacja finansowa nie była ani zła ani dobra, staraliśmy się utrzymywać płynność. Mieliśmy zobowiązania finansowe. Postanowiliśmy „podebrać” trochę cukru z magazynu z zastrzeżeniem, że zwrócimy za niego pieniądze. Początkowo to było 100 ton, z całych sił staraliśmy się nie robić tego. Nigdy tego nie planowaliśmy, były sytuacje, że kontrahent mówił, że chce cukier teraz, w tej chwili, i my mu sprzedaliśmy ten, co mamy w magazynach, a potem chcieliśmy go zwrócić. Był to akt desperacji. Liczyliśmy, że wszystko będzie dobrze, że sytuacja się poprawi, a my zwrócimy cukier albo pieniądze– mówił.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie