
Stosunkiem głosów 14 do 10 Rada Miejska Kalisza przyjęła w miniony czwartek tegoroczny budżet miasta. Dochody sięgnąć mają blisko 580 mln zł, a wydatki ponad 610 mln zł
Wynika z tego ponad 30-milionowy deficyt. O planowanych na ten rok inwestycjach pisaliśmy w listopadzie ub. roku, gdy prezydent Grzegorz Sapiński przedstawił wstępny projekt budżetu. W tym miejscu przypomnijmy tylko, że ogółem na inwestycje zaplanowano 109 mln zł, czyli o ponad 16% więcej w stosunku do stanu z 1 stycznia ub. roku. Najdroższy ma być projekt pn. Rozwój systemu komunikacji publicznej Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej wraz z modernizacją oświetlenia ulicznego (blisko 27 mln zł). Kolejne pozycje to rewitalizacja Głównego Rynku (9 mln 400 tys. zł), infrastruktura informacji przestrzennej Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej (8 mln 580 tys. zł), budowa drogi obsługującej tereny inwestycyjne w rejonie ul. Inwestorskiej (5 mln 750 tys. zł) oraz połączenie ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego z ul. Dobrzecką (5 mln 200 tys. zł). W sumie najwięcej pieniędzy wydamy na oświatę i wychowanie, bo ponad 210 mln zł, co stanowi 34,5% wydatków ogółem. Kolejne pozycje to: pomoc społeczna i rodzina, transport i łączność, gospodarka komunalna oraz kultura i kultura fizyczna. Ciekawostką jest fakt, że na dochody bieżące Miasta Kalisza składają się udziały w podatkach PIT i CIT w wysokości blisko 155,5 mln zł oraz subwencje ogólne (ponad 142 mln zł) i dotacje celowe (ponad 108 mln zł). Resztę stanowią dochody własne. – Finanse Miasta są bezpieczne i w żadnym z podstawowych wskaźników ani na chwilę nie zbliżają się do krytycznego pułapu przewidzianego przez ustawodawcę. Przedstawiony projekt budżetu zawiera to wszystko, co cechowało działalność kaliskiego samorządu w minionym roku, a więc wspieranie rozwoju miasta, oszczędne wydawanie środków publicznych oraz zapewnienie zrównoważonego rozwoju we wszystkich obszarach życia społecznego i ekonomicznego – podsumował w miniony czwartek prezydent G. Sapiński.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ile ulic osiedlowych powstanie?. Może przed wyborcze obietnice wypadałoby spełnić.
Mizerny budżet jak mizerna ta nasza władza. Wpadliśmy z deszczu pod rynnę. Mam już dość Sapińskiego i stagnacji miasta za jego "rządów".
Budżet anty rozwojowy. Zero większych inwestycji = agonia i śmierć miasta.
Bardzo kiepski budżet, który nie zawiera inwestycji (4 rok z rzędu). Przez takie przejadanie pieniędzy miasto się nie rozwija. Zaledwie 17% budżetu miasta to inwestycje? To jest kpina Panie Sapiński. Inne miasta przeznaczają na inwestycje po 30-40%!