Rekord życiowy kaliskiego kulomiota Piotra Goździewicza

Aż o półtora metra poprawił swój rekord życiowy kaliski kulomiot Piotr Goździewicz. Lekkoatleta UKS 12 Kalisz nową „życiowkę” ustanowił w Warszawie, gdzie rywalizowano w pchnięciu kulą 6-kilogramową

  Piotr Goździewicz po raz pierwszy w tym roku pchał kulą o wadze 6 kg, czyli obowiązującą w kategorii U20. W trakcie zawodów w Warszawie kaliszanin w najlepszej próbie osiągnął 18 metrów i 46 cm. To wynik o półtora metra lepszy od jego dotychczasowego rekordu życiowego. Lepszy wynik od niego miał tylko lider krajowych tabel wśród 20-latków Jakub Borkowski, który w stolicy uzyskał 18,60 m, a tydzień wcześniej w trakcie mitingu w Toruniu nawet 18.88 m.

  - Zawodnik ten wyrasta na faworyta do medalu na Mistrzostwach Polski U20. Zrobił ogromny progres, a dodać też trzeba, że pochodzi ze znakomitego klubu Gwardia Szczytno, jego trenerem jest Maciej Bukowiecki - brat Konrada . Nie muszę dodawać, co oznacza nazwisko Bukowiecki w świecie sportu i jak znakomitymi trenerami są Bukowieccy, a do tego mają wyśmienite warunki treningowe. W przeciwieństwie do nas ... – mówi trener Marcin Małecki.

  Trener Piotra Goździewicza dodaje także, że start w Warszawie obaj panowie potraktowali kontrolnie, gdyż Piotr miał tuż przed tymi zawodami bardzo napięty harmonogram. Najpierw musiał być …na studniówce swojej dziewczyny w Sosnowcu, następnie szybko wrócić do Kalisza na trening przedstartowy, aby w końcu wyruszyć w podróż od Warszawy. W weekend przemierzył więc ponad 1000 km i zapewne jego dyspozycja w trakcie konkursu nie była jeszcze 100-procentowa.

  Kolejny startem utalentowanego kulomiota z Kalisza będą już Mistrzostwa Polski U20, które odbędą się w dniach 14-16 lutego w Toruniu.

  - Na dziś wygląda to tak, że o medale będzie walczyło czterech znakomitych zawodników: Wojciech Marok (srebrny medalista Mistrzostw Europy U20 - Boras 2019 ), Jakub Borkowski (lider krajowych tabel - 18.88 m), Gracjan Kozak i Piotr Goździewicz . Wszyscy Ci zawodnicy prezentują światowy poziom w pchnięciu kulą . O kolejności w mistrzostwach zdecyduje głowa i dyspozycja dnia, a my obiecujemy walkę – powiedział nam Marcin Małecki. (dd)