Reklama

Rekordowa kwesta

04/12/2013 09:06

Za nami trzynasta edycja kwesty na rzecz ratowania cmentarzy.  W tym roku „trzynastka” okazała się wyjątkowo szczęśliwą liczbą – wolontariusze w ciągu ośmiu godzin zebrali rekordową kwotę ponad dziesięciu tysięcy złotych. W ramach podziękowania w kaliskim ratuszu odbyła się uroczystość z udziałem wszystkich kwestujących oraz organizatorów akcji

10 320 zł – tyle w sumie udało się zebrać w tym roku. Dopisała nie tylko pogoda, ale też szczodrość kaliszan, którzy z roku na rok do czerwonych puszek wrzucają coraz więcej pieniędzy. – Podziękować należy nie tylko wolontariuszom, którzy przecież poświęcili swój wolny czas, by tego dnia razem pracować na renowacje zabytków, zamiast np. odwiedzać groby swoich bliskich, ale też mieszkańcom miasta, którzy chętnie dzielą się przysłowiową złotówką – mówił podczas spotkania Jacek Konopka, wiceprezydent Kalisza. W ciągu dwunastu poprzednich kwest udało się zebrać prawie 70 tys. zł. Dzięki tym środkom dofinansowano koszty prac konserwatorskich przy renowacji grobów Adama Chodyńskiego, patrona kaliskich przewodników turystycznych, płk. Rafała Zajączka, rodziny Daragana z cmentarza prawosławnego przy ul. Górnośląskiej czy grobowców rodzin Myszkiewiczów, Grabowskich oraz Katasanowów. Podczas środowego spotkania w kaliskim ratuszu zjawiła się większość z 58 wolontariuszy, którzy 1 listopada zbierali pieniądze na Cmentarzu Komunalnym. Wśród tego grona znaleźli się dziennikarze, przewodnicy, kolarze, politycy i harcerze. Każdy z kwestujących otrzymał skromny upominek. Nagrodzone zostały także osoby, które podczas ostatniej kwesty zebrały najwięcej: Grażyna Goździewicz (1 173 zł), Marek Nowak (550 zł), Janusz Sibiński (528 zł), Paweł Figiel (447 zł), Jacek Konopka (410 zł), Jolanta Mancewicz (369 zł) i Anita Szymczak (348 zł). Najlepsza piątka otrzymała też wydawnictwo dotyczące kaliskich zabytków. – Nie ukrywam, że zbierając, dorzucam się do swojej puszki. Zazwyczaj jest to 200 złotych – mówiła Grażyna Goździewicz, właścicielka herbaciarni, która w tym roku zebrała najwięcej.
W tym roku w ramach  obchodów 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego zbierano na odrestaurowanie grobowca Mikołaja Henryka Milera, który znajduje się na cmentarzu rzymskokatolickim przy ul. Górnośląskiej. Obiekt został wytypowany do remontu w porozumieniu z kaliską delegaturą Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i parafią św. Mikołaja w Kaliszu. Urodzony w 1839 r. Henryk Mikołaj Miler był powstańcem styczniowym i adiutantem generałów Edmunda Taczanowskiego oraz Józefa Haukego-Bosaka, który za  udział w powstaniu został skazany na katorgę i zesłany do pracy w kopalniach Nerczyńska na Syberii. W 1868 r., po amnestii, wrócił do Kalisza, gdzie został komisarzem sądowym (komornikiem) Sądu Okręgowego w Kaliszu. Zmarł 14 października 1921 r. w Zamościu, w wieku 83 lat. Większość zebranej kwoty pochłonie dokumentacja, która powstanie pod okiem konserwatora zabytków. Dopiero później rozpocznie się remont grobu, który potrwać ma dwa lata. Kaliska akcja stała się też przedmiotem zainteresowania studentki Moniki Zgrzebniak, która poświęciła temu przedsięwzięciu swoją pracę magisterską. Jej temat to „Zbiórka pieniędzy na współczesnych nekropoliach na przykładzie Kalisza”.
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    realista - niezalogowany 2013-12-04 19:58:55

    Dlaczego się nie mówi o tym, ile na cmentarzach ludzie marnują pieniędzy wyrzucając dobre znicze? Gdyby uświadomili sobie, że można kupić znacznie tańszy wkład zamiast nowy znicz, to mogliby więcej wrzucić do puszki, a i tak sporo zaoszczędziliby w portfelach. Mówi się społeczeństwu o zaletach segregacji odpadów, a o tym problemie nic.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do