
28,5 miliona złotych kosztować ma rewitalizacja Parku Miejskiego. Jednak nie doczekamy się jej ani w tym, ani w przyszłym roku. Przebiegać ma etapami, prawdopodobnie przez kilka lat
W tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy na rewaloryzację Parku. Przypomnijmy jednak, że od ubiegłego roku istnieje dokumentacja projektowa tego przedsięwzięcia. Obejmuje ona m.in. budowę lub przebudowę Domku Szwajcarskiego, Oranżerii, Domku Parkowego, Pagody i toalety miejskiej. Pomysłodawcy chcą też nowego zagospodarowania alejek, nowego oświetlenia, małej architektury i nasadzeń. Będą nowe ławki i kosze na śmieci. Jak podkreśla prezydent Krystian Kinastowski, prace mają być etapowane przy uwzględnieniu okresu wegetacji roślin i wylęgu ptaków. Jest już ogłoszony jest przetarg na odbudowę wałów przeciwpowodziowych wokół Parku, co ma się dokonać do połowy maja 2020 r. Na wałach zostaną wtedy wykonane nowe ciągi komunikacyjne. Obecnie Park jest wyraźnie zaniedbany. Jako przykład radny Roman Piotrowski podał niewielki obszar pomiędzy ul. Niecałą a Bazyliką Św. Józefa. Są tam proste urządzenia gimnastyczne dla dzieci i piaskownica, ale zbyt mało jest ławek, a te, które są, wykorzystywane są przez osoby spożywające alkohol. Ciekawostką jest fakt, że na szachownicy zamiast figur stoi stół do ping-ponga. Miejsce to z pewnością nie jest dobrą wizytówką Parku ani miasta. - Plac zabaw w ciągu al. Walecznych w okolicy Domku Parkowego nie jest terenem należącym do Miasta, a z uzyskanych informacji wynika, iż szachownica zbudowana była do gry w szachy. Z biegiem lat szachy nie były wykorzystywane, więc nawierzchnię utwardzoną wykorzystano na potrzeby ustawienia stołu do ping-ponga. Straż Miejska patroluje teren Parku i legitymuje osoby spożywające alkohol. Mieszkańcy informują o takich sytuacjach, lecz nie zawsze przekazują takie komunikaty na numer alarmowy Straży Miejskiej – wyjaśnił prezydent. (kord)
Fot. Wątpliwą ozdobą Parku Miejskiego są np. takie obiekty.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten teren nie jest własnością miasta. A czy miasto nie przekazało go wcześniej kościołowi?