Reklama

Reżyser i aktor prawie niemożliwi

02/06/2010 15:13

„Grotowski – Cieślak. Spojrzenia” to tytuł niedawno wydanej książki dokumentującej ubiegłoroczne obchody Roku Grotowskiego w naszym mieście. Z Kaliszem łączy ją również osoba Ryszarda Cieślaka, kaliszanina, którego historia światowego teatru zapamiętała z roli Księcia Niezłomnego

Na książkę składają się teksty Małgorzaty Leyko, Aliny Obidniak, Mai Komorowskiej, Grzegorza Ziółkowskiego, Dariusza Kosińskiego i Janusza Deglera. Są liczne fotografie barwne i czarnobiałe. Jest także – dotychczas niepublikowana w całości – rozmowa z Ryszardem Cieślakiem. Oddajmy głos Alinie Obidniak, zaprzyjaźnionej z Jerzym Grotowskim w okresie studiów. Już wówczas podejrzewała w nim talent, choć z pewnością nie zdawała sobie jeszcze sprawy, że kiedyś doprowadzi go on na szczyty niedostępne dla innych ludzi teatru. – W czasie egzaminów z teorii to on egzaminował wykładowców. Zakres wiedzy wymaganej w szkole dawno opanował. Doszło do tego, że przed egzaminami przychodzili do mnie nasi profesorowie i pytali, co Grotowski aktualnie czyta. Zakpił sobie również z naszego profesora od marksizmu, wybierając temat pracy magisterskiej ‘O potrzebie natchnienia w pracy aktora’ (były to czasy obowiązującego materialistycznego światopoglądu). W swym elaboracie, powołując się na wielu uczonych, uzasadniał jedność ducha i materii, tajemnicę tworzenia jako promieniujące światło z innych wymiarów. Na obronie pracy, w której uczestniczyłam jako przewodnicząca samorządu, nikt z komisji nie zadał żadnych pytań. Kiedy wrócił po przerwanych studiach w Moskwie na krakowski Wydział Reżyserii, grono profesorskie ogarnął popłoch. Skrócono mu studia i sekretne wręczono dyplom – wspomina była dyrektor Teatru im. W. Bogusławskiego (w latach 1964-70). Intrygująco brzmią zwłaszcza te fragmenty jej rozważań o twórcy Teatru Laboratorium, które odnoszą się do źródeł jego duchowości, do tego, co pozaracjonalne i wymykające się naszym utartym wyobrażeniom o nierozerwalności przyczyny i skutku, a co od dawna znane jest tradycji Wschodu. (kord)

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do