
Piątkowy koncert Roberta Janowskiego, promujący najnowszą płytę ,,Song.pl’’, zgromadził w sali restauracji Aljo ponad 550 osób, w większości pań, które z zachwytem wsłuchiwały się w sentymentalne piosenki z lat 20. i 30. XX wieku...
Lampka wina, światło świec i ciepły głos Roberta Janowskiego wykonującego takie szlagiery z okresu międzywojennego jak: „Całuję twoją dłoń...” z repertuaru Eugeniusza Bodo; „Nie kochać w taką noc...” i „Już nie zapomnisz mnie” Aleksandra Żabczyńskiego czy „Odrobinę szczęścia w miłości...” Toli Mankiewiczówny – towarzyszyły widzom piątkowego koncertu I edycji Calisia Women`s Day. Przy wielkich, okrągłych stołach miejsca zajęły tego wieczoru w znacznej większości same panie, gdyż koncert był dedykowany właśnie im. Robert Janowski, przypominając brzmienie piosenek z lat 20.-30. XX wieku, promował płytę Song.pl. która w styczniu zdobyła status platynowej. Podczas kaliskiego recitalu towarzyszył mu 15- osobowy zespół. W przerwach pomiędzy piosenkami artysta opowiadał śmieszne anegdoty, dowcipy i prowadził rozmowy z publicznością, chodząc po sali z mikrofonem.
Koncert zaplanowany w ramach pierwszej edycji ,,Calisia Women’s Day’’ był przepełniony niespodziankami, do których należało m.in. losowanie nagród w postaci weekendów w ekskluzywnych ośrodkach spa, profesjonalnej sesji fotograficznej i zabiegów kosmetycznych w salonie Yasumi. Każda z pań w przerwie została poczęstowana kawą i deserem lodowym. Imprezę zorganizowała kaliska agencja MPR. (mag)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie