
Jeśli mówimy kettlebell, to myślimy o Robercie Jędrzejewskim. Ta reguła potwierdziła się w trakcie Mistrzostw Świata w Ketllebell Lifting, które odbyły się w Seulu. Założyciel i szef KS Ironfit Kalisz znów był liderem reprezentacji Polski – zdobył dwa medale.
Na kolejne mistrzostwa świata do stolicy Korei Południowej wybrała się czteroosobowa reprezentacja Polski, której kapitanem był oczywiście Robert Jędrzejewski. Oprócz niego do rywalizacji przystąpili także: Piotr Raszka, Tomasz Potaczek i Marcin Kozioł (wszyscy na co dzień mieszkają i trenują w Chicago). Konkurencja była bardzo silna, bowiem w Seulu „ketlle”, czyli ciężarki przypominające kule armatnie, dźwigało blisko 800 zawodników z takich krajów, jak: Rosja, USA, Kanada, Australia, Irlandia, Dania, Kazachstan, Mongolia i Estonia. Kaliski siłacz znów stanął na podium i to dwukrotnie. Najpierw uczynił to w konkurencji open amatorów w kategorii wagowej +95 kg. Był to brązowy medal w długim cyklu. Również w długim cyklu, ale w gronie wetaranów w wadze +85 kg (kat. wiekowa 45-49 lat) Robert stanął na najniższym stopniu podium. W obu przypadkach siłacz z Kalisza zmagał się odważnikiem ważącym 24 kg.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie