
Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie tragedii, do której doszło w ub. tygodniu w Antoninie. W tamtejszym zalewie utonął 2-letni chłopiec, który w chwili zdarzenia pozostawał bez opieki rodziców.
Przypomnijmy, że unoszące się w wodzie ciało dziecka zauważone zostało ok. g. 7 rano. Podjęta natychmiast reanimacja nie przyniosła spodziewanego rezultatu.
Jak wyjaśnia prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., w sprawie tej w grę wchodzi zarzut spowodowania narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia oraz nieumyślne doprowadzenie do utraty życia wobec rodziców dziecka – 28-letniej kobiety i 33-letniego mężczyzny.
Oboje oni, podobnie jak osoby przesłuchiwane w charakterze świadków, są obywatelami Ukrainy, a wśród okoliczności sprawy jest alkohol pity w nocy poprzedzającej tragedię i kwestia, kto był wtedy odpowiedzialny za opiekę nad dzieckiem. Zeznania rodziców, jak i świadków różnią się od siebie. M.in. dlatego prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec rodziców tymczasowego aresztowania.
Sąd zgodził się z prokuratorem co do zasadności jego wystąpienia, ale uznał, że wystarczającymi środkami zabezpieczającymi śledztwo będzie dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju przez rodziców chłopca. Obojgu im zostały zatrzymane paszporty.
Prokuratura zapowiedziała, że nie będzie kwestionowała postanowienia sądu dotyczącego odmowy tymczasowego aresztowania.
(kord)
Fot. Ośrodek Rekreacyjno-Wypoczynkowy Lido w Antoninie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie