Reklama

Rosną kolejne talenty

05/01/2012 12:42

Krzysztof Bondar, Jan Matuszak, Kinga Kubiak czy Małgorzata Nowacka... Państwowa Szkoła Muzyczna im. H. Melcera po raz kolejny udowadnia, że jest kuźnią młodych talentów

Takie talenty są jak diamenty. By powstały z nich brylanty, trzeba je oszlifować. A to zadanie nauczycieli. Niedawno informowaliśmy o bardzo młodym, dziesięcioletnim Janku Matuszaku, szkolącym grę na fagocie pod bacznym okiem Nikodema Antosika. Teraz przyszedł czas na uczniów Sławomira Mocha. Ów nauczyciel pomógł już rozwinąć skrzydła Krzysztofowi Bondarowi, (który zresztą na naszych łamach gościł już wielokrotnie). Teraz pracuje nad rozwijaniem talentów kolejnych młodych muzyków.

Krzysztof pierwszy
Zacznijmy jednak od trzynastoletniego Krzysztofa Bondara, ucznia VI klasy PSM I stopnia w Kaliszu, w klasie akordeonu wspomnianego Sławomira Mocha. Rok szkolny 2011/2012 Krzysztof rozpoczął pracowicie, a mianowicie od wyjazdu na konkurs akordeonowy im J. Garści w Tczewie, który odbywał się w dniach 22 -24 września 2011 r. Zajął tam I miejsce, okazując się najlepszym akordeonistą ze szkół muzycznych I stopnia. – Krzysztof otrzymał nagrodę Prezydenta Miasta Tczewa oraz nagrodę Burmistrza Gminy Gniew. Za prośbą organizatorów dał szereg koncertów na terenie miasta Tczewa oraz w Swarożynie – poinformował Sławomir Moch.
W listopadzie 2011 r. piąty raz z rzędu wziął udział w XVII Spotkaniach Słupeckich i po raz piąty z rzędu został Laureatem w Kategorii III – soliści 13 - 15 lat. – Trzeba zauważyć, iż przeszedł w tym roku szkolnym do kategorii wyżej mając 13 lat i współzawodniczył z piętnastolatkami. Z dużym sukcesem. Myślę, że te sukcesy Krzysztofa (do których się już chyba przyzwyczaiłem) są potwierdzeniem naszej pracy, która dąży cały czas w dobrym kierunku. Trzeba zaznaczyć, że jest coraz trudniej w starszych kategoriach wiekowych zdziałać cokolwiek. Program, który wybieram Krzysztofowi ma istotne znaczenie w osiągnięciu sukcesu. Musi być zróżnicowany, wychodzić ponad kategorię – dodaje nauczyciel.

Najmłodszy i najlepszy
W grudniowym Międzynarodowym Konkursie Akordeonowym w Przemyślu Krzysztof (po ubiegłorocznym sukcesie w kategorii II 10 - 12 lat, kiedy zajął I miejsce) teraz wystartował w kategorii III - 13 - 15 lat, jako trzynastolatek był jednym z najmłodszych w grupie. Zdobył wyróżnienie. Podkreślmy, że startując ze starszymi uczestnikami z tej kategorii osiągnięty wynik to duży sukces w tak prestiżowym konkursie. – To nie jest druga czy trzecia liga. Jest to najtrudniejszy konkurs międzynarodowy po Klingenthal w Niemczech – podkreśla nauczyciel Krzysia.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do