
Polityka Ratusza w zakresie budowy nowych ścieżek rowerowych napotyka opór i budzi wątpliwości. Prezydent Grzegorz Sapiński stara się je rozwiać.
O zarzutach radnego Dariusza Grodzińskiego wobec polityki rowerowej Miasta pisaliśmy już na łamach „ŻK”. Przypomnijmy, że chodzi o wydane blisko rok temu zarządzenie „Standardy techniczne i wykonawcze dla infrastruktury rowerowej miasta Kalisza”. Od chwili ich wejścia w życie każdy projektant, który przygotowuje projekt nowej infrastruktury drogowej na zlecenie Miasta, musi uwzględniać nowe standardy. W uzasadnionych przypadkach dopuszczalne są odstępstwa, jednak wymaga to zgłoszenia i uzasadnienia. Pisemne uzasadnienie posiadać musi także decyzja, jaką w tej sprawie podejmuje Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji. – W toku spotkań programowych kaliskiej PO przyjęliśmy do wiadomości, że Miasto jako inwestor ma w praktyce nie stosować tych standardów nawet w przypadku, gdy według aktywistów społecznych byłoby to możliwe, a procedura weryfikacji tych odstępstw nie jest dochowywana – stwierdził D. Grodziński i poprosił o szczegółowe informacje na ten temat.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rowerzyści w Kaliszu maja chyba przepisane recepty od lekarzy ostatniego kontaktu na jazdę po Kaliszu gdzie na okrągło smog i smród.Rozumie jazda rowerem po okolicach Kalisz widowkowych dlaczego brak scieżki na odcinku od cemntarza komunalnego do Kościelnej wsi gdzi bezpiecznie mozaby było dojechąc do Gołuchowa.Tereny Nędzerzewa itd.
Hasło " ścieżki rowerowe" to ściema. Pobudowano takie na terenie Gminy Godziesze na niektórych odcinkach trasy Kalisz- Brzeziny. Pieniądze wydano, ale rowerzyści nie mogą z nich korzystać bo podobno za wąskie i dlatego nie ma przy nich znaków"droga dla rowerów">A policja używa sobie i wlepia mandaty rowerzystom korzystającym z tych ścieżek nie bacząc na to, że pieszych na tych ścieżkach trzeba szukać ze świecą, a jazda rowerem jezdnią przy tak wysokich krawężnikach jes
był czas na Orliki ,place zabaw teraz na scieżki.Z obserwcji widac ,gdzie ludzie jeżdżą.Napewno nie po śródmieściu.Ale jak się mieszka gdzie indziej,to co komu zależy.Najpierw narobia ścieżek i barier ,a potem będą likwidować.Coś się musi dziać.Nikt nie zrezygn uje z samochodu na co dzień.Rowerem jedzie dla przyjemności ,a samochod kon ieczny.Tu jednak zapomina sie o tym i tylko rower najważniejszy
Nie rozumiem, za duzo czy za malo tych sciezek robi? Co to w ogole jest za pier...ec na punkcie tych sciezek rowerowych? Zrobili Mlynarska, i co? i nic... kto tam zna te rejony to wie dokladnie ilu rowerzystow tam jezdzi. Latem moze z 5 na 1h, teraz moze z 5 na 1 m-c. Trasy rowerowe nich beda widokowe, w parku, w lesie czy jakos tak. Poza tym czy rowerzysci uwazaja ze jazda w smrodzie spalin jest taka cool?