
W tej chwili złorzeczą już nie tylko kierowcy, ale i przechodnie. Roboty drogowe objęły większość głównych arterii komunikacyjnych miasta. Trwają zarówno na drogach wylotowych, jak i na ulicach śródmieścia. A to jeszcze nie koniec
Już w ub. roku zostaliśmy uprzedzeni, że latem 2014 r. będzie remontowany kluczowy dla Kalisza ciąg ulic Poznańska – Harcerska – Górnośląska – Wrocławska (w tym ostatnim przypadku od al. Wojska Polskiego do granic miasta). Nikt jednak nie uprzedzał, że cały ten 9-kilometrowy ciąg zostanie rozkopany niemal w tym samym momencie. Czy nie można było modernizować go etapami, np. najpierw Poznańską lub Wrocławską, potem Górnośląską, a potem Harcerską? Takie pytanie można usłyszeć od kierowców autobusów, taksówkarzy, ale też od setek zwykłych kierowców, rowerzystów i przechodniów. Tym ostatnim rozkopano chodniki. Zauważalny jest przy tym inny niepokojący fakt – w niektórych miejscach prace nie posuwają się ani o krok do przodu. Z użytkowania wyłączono połowę jezdni, ale nie widać, by ktokolwiek pracował nad jej naprawą. Tak jest np. przy ul. Wrocławskiej w Szczypiornie, gdzie chodników z prawdziwego zdarzenia nie ma ani po jednej, ani po drugiej stronie. Piesi ryzykują więc w dwójnasób, przeciskając się pomiędzy zagrodzoną częścią jezdni a pędzącymi ciasno obok siebie samochodami. Dobrze chociaż, że skończył się rok szkolny, bo dzieci idące do i ze szkoły byłyby szczególnie zagrożone i same stanowiłyby zagrożenie.
Co więcej – władze miasta w tym samym czasie zaskoczyły nas inwestycjami drogowymi prowadzonymi w innych ważnych punktach miasta, np. przy ulicach Kolegialnej i Sukienniczej, a także Parczewskiego.
O tym, że tak będzie, nie było mowy ani w zeszłym roku, ani jeszcze kilka miesięcy temu. Doliczyć do tego należy remonty w rejonie ruchliwej al. Wojska Polskiego i ul. Podmiejskiej. W efekcie miasto jest zakorkowane i wszyscy złorzeczą.
Komunikacyjny paraliż
– Ja mówię, że Kalisz wygląda jak po bombardowaniu. A mamy właśnie rocznicę bombardowania, no nie? Muszą robić wszystko równocześnie? Wściekli się czy co? Spóźniam się do pracy, opieprza mnie szef. Spóźniam się do domu, opieprza mnie żona. A kogo ja mam opieprzyć? – poskarżył się jeden z naszych rozmówców. – Całe te wykopki są robione typowo pod publiczkę, przed wyborami. Czy oni naprawdę liczą na to, że jak rozkopią całe miasto, to ludzie na nich zagłosują? Przecież wszyscy są maksymalnie wkurzeni – zauważył jeden z naszych czytelników. Opinia, że prowadzone obecnie inwestycje drogowe są przedwyborczym chwytem władzy, jest dość powszechna. Ale w wielu spośród tego rodzaju wypowiedzi pobrzmiewa też przypuszczenie, że tym razem władza przesadziła i że to, co w zamyśle miało działać pozytywnie dla niej, obróci się przeciwko niej. W dodatku nie wszyscy są przekonani o konieczności prowadzenia prac akurat na tych, a nie na innych ulicach. – Panie, patrz pan! Przecież ta Górnośląska wcale nie wyglądała źle. Jezdnie były prawie nowe. Wystarczyłoby naprawić trochę chodniki i już. A patrz pan, jak wygląda Młynarska, Polna czy Dobrzecka. Tam trzeba było robić, a nie tu!...
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A komentarze typu że to kampania przedwyborcza , itd są dla mnie totalnie nielogiczne. Czyli władze miasta na rok przed wyborami nie mogą nic robic bo od razu będą posadzone o kampanie ? ... wlasciwie żeby nie bylo watpliwosci że to nie kampania tylko dobra wola to najlepiej dwa lata. Tylko co wtedy powiedzieli by malkontenci .....? Ze nic nie robią .Szanowni Państwo cieszmy się tym , że zmienia się nasze otoczenie i to na korzyść. Starajmy się to dostrzec i pozytywnie o tym mówić.
Czyż nie można przedstawić tej samej informacji spoleczenstwu pozytywnie? Dlczeogo tytul nie może brzmieć "Najwieksze od lat inwestycje drogowe w Kaliszu" lub coś w tym rodzaju? Nie rozumiem ludzi którzy potrafią coś pozytywnego przekształcić w cos bardzo negatywnego i poblematycznego. Chętnie czytam Życie Kalisza, ale jak widzę taki tytul to sie zastanawiam czy warto.
@stanluzak Najlepiej gdyby ci "p-wie" (sic!) przenieśli się sami tam, skąd pochodzą. @gogo, @wojtek Nie "byście", bo razem wódki nie piliśmy. Takie wpisy to propaganda w najbardziej prymitywnym wydaniu. Prawdziwi Kaliszanie dobrze pamiętają równą kostkę przed asfaltem na Górnośląskiej i wynikający z tego dobry na wiele lat stan tej nawierzchni. Pamiętają też nie tak dawny przecież remont chodników. Ale to tak jest, jak ktoś wcześniej mieszkał "daleko od szosy&qu
Dla malkontentów zawsze będzie przed i po wyborach.
Może ktoś wyjaśni, gdzie podziewa się granitowa kostka zerwana z Ul. Poznańskiej. Taka kostka to majątek, porównajcie cenę tej małej łupanej w stosunku do tej zerwanej spod asfaltu.
a w jakim stanie jest ulica Łodzka od Warszawskiej do Swedrnii?? katastrofa!!! Pecherz pakuj sie juz!!!
rozryli po to żeby zwęzić jezdnie i wybudować ścieżki rowerowe ! i łapać punkty przed wyborami !!!
Najlepiej gdyby p-wie Pęcherz i Gałka rozstawili na obrzeżach miasta pola namiotowe i na czas robót przenieśli tam wszystkich mieszkańców Kalisza. Nikt by nie marudził i nie przeszkadzał w pracach (nowy pomysł na wczasy pod gruszą)
Gdyby nie rozryli wtedy byście narzekali, że nie rozryli. Typowo polskie podejście.
Jacek-żyję w płn Norwegii,ten rodzaj pracy to typowo norweski. Oni największe prace drogowe zaczynają we wrześniu (w październiku już śnieg i zima aż do czerwca)potem podgrzewają ziemię,pracują do późna w nocy (nadgodziny 100% płatne) ale soboty i niedziele wolne.Sklepy z alkoholem zamknięte ale bimber i wino można pędzić.Szczyt robót to maj i czerwiec, i rozgrzebane roboty zostawiają na lipiec sierpień -wszyscy jadą na wakacje Tajlandia, Filipiny!! Nie ma nikogo! A inni się wkur...ją.Pozdrawiam
Życie Kalisza jak typowy Polak. Nie robią źle, robią jeszcze gorzej.
Chodzi o to, żeby przed wyborami wszyscy zobaczyli "ile jest robione".
Proszę by ŻK zainteresowało się jak prowadzone są te roboty.Fatalna organizacja pracy ,najłatwiej wyłączyć całe ulice z ruchu i niech inni się martwią.Rozgrzebano wszystko a niczego nie ukończono,po południu i w soboty na budowach nie ma nikogo albo snują się jacyś panowie kaskach bez celu.Mamy lato,prace mogłyby być prowadzone do 22 giej i w soboty też.Tylko ludziom trzeba by godnie zapłacić .Jestem za remontami w końcu jest sezon na roboty drogowe ale nie w takim chaosie i bałaganie.
Ja bym dodał jeszcze Skalmierzycką, Ostrowską ,Asnyka, A TAK WIDAĆ JAK DOBRA KOSTKĘ SIĘ ZDEJMUJE, a nie tam gdzie są stare płytki lub asfalty, ale drobnych remontów nie opłaca się robić, jak jest duży ,,SKANSKA" I COŚ ZA TYM STOI DLA ZLECENIODAWCÓW. To jest tak oczywiste ,że trudno to komentować, ale trzeba zagłosować na innych !!!!
Polna, Młynarska, Dobrzecka? Ludzie, czy Wy nie widzicie, w jakim stanie jest Wojska Polskiego (w okolicach Piskorzewa, dawnej SP 12, Prosny, koszmarny odcinek przy Poznańskiej?) Tam są koleiny wysokości ponad 10 cm, nieregularne wyboje, fale. Jak to się ma równej jak stół (przed remontem!) Górnośląskiej? Kiedy w końcu pan_wiecie_który odpowie za niegospodarność? KARNIE! Może sprawę trzeba zgłosić gdzieś wyżej, w Warszawie?