
Od poniedziałku, 9 grudnia, gospodarstwo rybackie z Lipki prowadzi sprzedaż ryb na świąteczny stół. W ofercie, oprócz tradycyjnych karpi, znajdziemy wiele gatunków ryb słodkowodnych, które zadowolą gusta najbardziej wybrednych smakoszy. Właściciel gospodarstwa podkreśla, że ryby hodowane są ekologicznie i są atrakcyjne cenowo
– W naszym gospodarstwie nie używamy granulatów, komponentów paszowych opartych na technologii GMO, które są powszechnie stosowane w produkcji ryb słodkowodnych – zaznacza Stanisław Błaszkowiak, właściciel gospodarstwa rybackiego w Lipce, specjalista w hodowli ryb słodkowodnych z 30-letnią praktyką. Zapewnia, że w jego gospodarstwie ryby karmione są zbożem, głownie pszenicą i pszenżytem, kupowanym od okolicznych rolników. Smakoszy rybich specjałów zachęca do kupowania ryb z polskich hodowli i przekonuje, że lepszym wyborem jest mięso ryb słodkowodnych niż morskich.
– Powszechne jest przekonanie, że ryby morskie są ekologiczne i zdrowsze od słodkowodnych. Ale prawda jest inna, z kilku powodów. Wiele preferowanych przez konsumentów gatunków ryb morskich pochodzi z ogromnych hodowli gdzie powszechnie stosowane są pasze oparte na technologii GMO. Poza tym warto wziąć pod uwagę, że morza i oceany pełne są zanieczyszczeń, np. metali ciężkich czy cząstek folii, które trafiają do mięsa ryb. A takich z pewnością nie znajdziemy w rybach hodowanych w naszym gospodarstwie – zapewnia hodowca i przekonuje, że mięso ryb powinno trafiać na nasze stoły przez cały rok.
– Cenimy ryby za walory smakowe. Ale warto pamiętać, że to przede wszystkim źródło bardzo dobrze przyswajalnego białka, bogatego w aminokwasy o bardzo korzystnym składzie, źródło wielu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach w tym witaminy D3, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 oraz makro i mikroelementów – wapnia, fosforu, fluoru oraz jodu i selenu. Warto zwrócić uwagę na znaczenie tych dwóch ostatnich pierwiastków. Niedobory jodu mogą powodować powiększenie tarczycy a selenu zwiększają ryzyko chorób nowotworowych – wymienia pan Stanisław.
Gospodarstwo w Lipce oferuje nie tylko popularnego karpia. W ofercie jest również wiele innych gatunków ryb słodkowodnych – m.in. szczupaki, liny, amury, tołpygi i karasie. Sprzedaż odbywa się przez cały rok. W Lipce czynne jest również całoroczne łowisko oraz restauracja pod nazwą „Złoty Karaś”.
W Kaliszu, w okresie przedświątecznym, gospodarstwo Stanisława Błaszkowiaka oferuje swoje produkty przy Al. Wojska Polskiego 145 (obok dawnego kina „Kosmos”) w godzinach od 9 rano do godzin wieczornych.
– Oferujemy żywego karpia w promocyjnej cenie 22 złote za kilogram, amura w cenie 25 złotych, tołpygę za 12 złotych a karasia za jedyne 10 złotych za kilogram – informuje pan Stanisław.
(pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gdzie są sprzedawane te ryby?
już doczytałam :)