
– Nigdy nie poddaję się chwili, takiej bieżącej aktualności. Staram się zachować pewien dystans – mówił podczas wernisażu swoich prac Zygmunt Januszewski. Otwarcie wystawy odbyło się Galerii w Hallu Centrum Kultury i Sztuki
A wszystko, jak podkreślał artysta, zaczęło się od kreski. Właśnie ona raz przeradza się w plakat, innym razem rysunek, a jeszcze innym w coś zupełnie odmiennego, nawet w żart. Wszystkie dzieła autora są jednak ponadczasowe. – Chcę, żeby nie były tylko na okazję, żeby one nie ginęły, w momencie zastosowania. Część tych rysunków żyje już całkiem długo. Niektóre radzą sobie już ćwierć wieku – podkreśla Januszewski.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie