
Wkrótce przed sądem zostaną wyjaśnione wszystkie okoliczności tragicznego wypadku drogowego, w którym zginęły cztery osoby. Prokuratura postawiła zarzuty 20-latkowi z Kalisza
Ta tragedia wstrząsnęła opinią publiczną nie tylko w Kaliszu. 6 czerwca br. jadący z zawrotną prędkością ford escort, którym przemieszczało się 6 osób, uderzył z pełnym impetem w betonowy płot na ulicy Stawiszyńskiej. Czworo pasażerów z tylnego siedzenia zginęło, a kierowca i pasażer jadący z przodu, wyszli z wypadku bez poważniejszych obrażeń ciała.
Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zakończyła właśnie śledztwo w tej sprawie i 10 listopada 2009 r. skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 20-letniemu mieszkańcowi Kalisza. – Zarzucono wymienionemu, że 6 czerwca 2009 r. w Kaliszu, kierując osobowym fordem escortem, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym – relacjonuje Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. – Rozwinął on nadmierną prędkość w wyniku czego utracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewe pobocze, po czym uderzył w przydrożny betonowy płot. W następstwie, trzech przewożonych przez niego pasażerów poniosło śmierć na miejscu zdarzenia, a dwóch doznało uszkodzeń ciała, w wyniku których jeden z nich zmarł w dniu 14 czerwca 2009 r.
W wypadku zginęła 19-letnia kobieta i trzech mężczyzn w wieku 19 i 23 lat. Z zebranych przez prokuraturę materiałów wynika, że przed wypadkiem samochód, kierowany przez podejrzanego, poruszał się w obszarze zabudowanym z prędkością przekraczającą 140 km/godz. Śledczym udało się również ustalić, że żaden z pasażerów nie miał w chwili wypadku zapiętych pasów bezpieczeństwa. (q)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie