
Jeden z pacjentów wyskoczył przez okno z 7. piętra szpitala przy ul. Poznańskiej. Poniósł śmierć na miejscu.
Do zdarzenia doszło w środę 10 lutego po g. 6 rano. Wstępne ustalenia wskazują na samobójstwo. Jak powiedział nam starszy sekcyjny Jakub Pietrzak, drugi oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, mężczyzna w wieku ok. 55 lat wyskoczył z 7. piętra. W chwili przybycia strażaków jego ciało leżało na dachu dolnego pierścienia szpitala, na wysokości 5. piętra. Strażacy dostali się do niego przez drzwi techniczne. Stwierdzili rozległy uraz głowy, brak czynności życiowych i zesztywnienie ciała. Lekarz ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego potwierdził zgon.
Okoliczności zdarzenia ustala policja.
Dodajmy, że było to już drugie samobójstwo, do którego doszło w tych dniach w Kaliszu. W niedzielę 7 lutego inny mężczyzna wyskoczył z okna wieżowca przy ul. Podmiejskiej.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wytrzymał sytuacji życiowej,kondolencje
Pod względem liczby samobójstw wychodzimy na prowadzenie. Już nawet funkcjonariusze Watykanu to czynią.
Pewnie się tyfurczosci Kordesa nalykal i jak tu tym żyć. No jak?
zakazać piętrowych budynków!
a może ktoś im pomaga wyskakiwać z okien
Ciekawe co mu robiliście w tym szpitalu że wolał wyskoczyć.Juz widziałem co tam potrafią i nic mnie nie zdziwi...
Racja ludzie z szpitali wyskakują z okien do tego dochodzi.