
24 lutego br. mała Sandra Wolniak z Niedźwiad ( gmina Żelazków) chorująca na SMA typu 1 miała przyjąć lek, który zatrzymałby chorobę i uchronił ją od śmierci. Niestety przeprowadzone badania wykazały, że w organizmie Sandry jest stan zapalny. Tym samym lek nie może być podany w planowanym terminie.
SMA typu 1, to najcięższa postać rdzeniowego zaniku mięśni. Szansą wyleczenia Sandry jest innowacyjna terapia genowa. Jednorazowe podanie leku blokuje tą straszną chorobę na zawsze. Problem w tym, że terapia jest szalenie droga. W przypadku Sandry wyceniono ją na 9,5 mln zł. Kosztów leczenia nie pokrywa państwo, a rodziców dziewczynki nie było na to stać. Ruszyła ogólnopolska akcja zbiórki pieniędzy, w której propagowanie od początku zaangażowała się Redakcja Życia Kalisza. Dzięki setkom tysięcy ludzi dobrej woli zbiórka zakończyła się sukcesem. 22 grudnia br. na koncie Sandry pojawił się wymarzony wpis - 100 proc. zebranych środków.
Pieniądze są a teraz przeszkodą w podaniu leku jest stan zapalny u Sandry. - 11 i 12 lutego byliśmy z córeczką w Szpitalu Uniwersyteckim Lublinie gdzie ma być podany lek. Badania wykazały, że w organizmie Sandry jest jakiś stan zapalny. Dlatego lekarze specjaliści wykluczyli podanie leku w planowanym terminie. W Kaliszu zostaną przeprowadzone dokładne badania, których celem będzie znalezienie źródła stanu zapalnego. Dopiero po jego likwidacji będzie ustalony nowy termin podania leku – mówił Rafał Wolniak, tata Sandry.
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie