
Ratusz przestał finansować Ośrodek Dziennego Pobytu Bursztyn służący pomocą osobom starszym i schorowanym. Decyzja kaliskich władz najpierw wywołała niedowierzanie, a potem oburzenie.
Bursztyn był jedyną w Kaliszu placówką pobytu dla osób po udarach i osób cierpiących na choroby Alzheimera, Parkinsona czy demencję. Na początku nowego roku na jej facebookowym profilu ukazała się informacja o zakończeniu działalności:
- Projekt współfinansowany przez Miasto Kalisz przy koordynacji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zostaje zamknięty. Niestety, w budżecie Miasta na rok 2021 prezydent Krystian Kinastowski oraz wiceprezydent Mateusz Podsadny nie zabiegali, aby środki finansowe na prowadzenie Ośrodka zostały uwzględnione – czytamy na profilu.
- Jaką pomoc od Miasta – poza opieką z MOPS-u, którą większość osób uznaje za niewystarczającą – może uzyskać osoba, która na co dzień bez wytchnienia musi opiekować się starszym, schorowanym członkiem rodziny, co wyklucza niekiedy aktywność zawodową albo zwyczajnie jest trudne do zorganizowania choćby z racji stanu zdrowia, wieku czy innych obowiązków? – pyta radna Barbara Oliwiecka oburzona likwidacją placówki na Zagorzynku.
Przy tej okazji przypomina, że Bursztyn zapewniał nie tylko dzienny pobyt, ale też fachową pomoc i rehabilitację. - W sytuacji, gdy społeczeństwo się starzeje, mieszkańcy miasta oczekują od władz raczej tworzenia nowych ośrodków niż zamykania jedynego, który takie wsparcie oferuje – konkluduje radna.
W imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej zaapelowała ona do władz Kalisza o przywrócenie działania ODP Bursztyn oraz o rozważenie możliwości tworzenia kolejnych punktów dziennej opieki dla osób starszych.
Prezydent ma własny pomysł
Jak się okazuje, sprawa nie jest taka prosta. Ośrodek powstał w 2016 r. dzięki projektowi współfinansowanemu przez Unię Europejską. Partnerem projektu wybrano Fundację „Z godnością”. Kupiła ona wyposażenie i sprzęt rehabilitacyjny, sfinansowała szkolenia i przez dwa lata ponosiła koszty funkcjonowania Ośrodka. Autorzy projektu zakładali jego trwałość przez następne dwa lata, na co pieniądze wyłożyło Miasto. W 2018 r. było to 75 tys. zł, w 2019 r. - 306 tys. zł, a w 2020 r. - 312 tys. zł.
Jednak w ub. roku nałożyła się na to epidemia koronawirusa i decyzja Wojewody. -11 marca 2020 r. działalność ośrodków wsparcia dziennego została zawieszona i pomimo że kolejną decyzją od 24 maja 2020 r. działalność Ośrodka Bursztyn mogła zostać wznowiona, to wznowienie nastąpiło dopiero w sierpniu 2020 r. Zgodnie z decyzją Wojewody od 26 października nastąpiło ponowne zawieszenie ośrodków wsparcia dziennego, które trwa do chwili obecnej – wyjaśnia prezydent K. Kinastowski.
W tej sytuacji Miasto rozpoczęło starania o pieniądze na zapewnienie wsparcia w miejscu zamieszkania dla wymagających tego osób. Udało się to dzięki Funduszowi Solidarnościowemu i uczestnikom zajęć prowadzonych w Bursztynie zaproponowano pomoc w ich domach.
- Wychodząc naprzeciw potrzebom mieszkańców, Miasto tworzy dzienny oddział Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu, gdzie jest do wykorzystania niezbędna infrastruktura, wykwalifikowany personel, a także odpowiednie wyposażenie usprawniające osoby w wieku senioralnym, którym towarzyszą wszelkiego rodzaju choroby. Jeśli pozwolą na to okoliczności, ośrodek przyjmie pierwszych uczestników w kwietniu br. W głównej mierze jest to uwarunkowane sytuacją epidemiologiczną w kraju – zapowiedział.
Jak dodał, uruchomienie placówki w strukturach DPS zapewni lepsze realizowanie usług opiekuńczych dla osób starszych.
(kord)
Fot. facebook Ośrodek Dziennego Pobytu Bursztyn
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kinastowski nie cierpi poprzednika wiec uwala wszystko co było realizowane wtedy. Sam coś próbuje spapugowywac ale miernie mu to wychodzi bo to Trio na niczym się nie zna i jest słabe, a naczelniki i kierowniki za wiele się do pracy dodatkowej nie garną, wszyscy trwają w jakimś przeczekaniu. Może liczą na zmiany? Krasnal i Kulawiak - takich miernot za wice to jeszcze nigdy nie było, ale liczy się kolesiostwo i kasa na koncie co miesiąc.
Panią O. trzeba się zaopiekować, bo te interpelację wykańczające są, chyba. Matko Bosko Aborcyjno w opiece ty miej!
Z poprzednika co podobno umawiał się na 2 kadencje to została tylko fontanna za 3 miliony. Ale po obecnych geniuszach zostaną pszoki przy każdym domu, zniszczone Planty, zaniedbany park i setki spraw do załatwienia. No, kilka osób się wzbogaci.
prezydent miał pomysł na wyremontowanie swojego gabinetu za 200 tysięcy i kupna luksusowego samochdu na swoje wojaże ,a nie myśli o społeczeństwie i ludziach schorowanych albo zrobić referendum i go odwołać bo rządzi nie udolnie jest podstawa i przegonić z Kalisza pisowców !!!!
Wszystko co chciałam napisać to napisali już w komentarzach powyżej,cóż mogę jedynie je porzeć i dopisać że nie życzę kaliszanom i sobie drugiej kadencji pana Kinastowskiego i jego ekipy