Niepowodzeniem zakończyły się ubiegłotygodniowe poszukiwania Michała Wojtysia, mieszkańca Kościelnej Wsi. We wtorek zaginęła młoda kaliszanka, a policja poznańska od początku stycznia poszukuje 19 – letniego studenta. Trzy osoby zaginęły w krótkim c
29-letni Michał Wojtyś zaginął w nocy z 5 na 6 stycznia. Ostatni raz był widziany w Klubie Richmond w Kaliszu. Opuścił go o godz. 2:39, co zarejestrował monitor miejski. Od tamtej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną. Wyszedł z lokalu bez kurtki i ruszył w kierunku Rynku Głównego. Zapis monitoringu potwierdza, że doszedł w okolice Ratusza, gdzie przemieszczał się z dwoma mężczyznami. 13 stycznia (niedziela) w policyjne poszukiwania na prośbę rodziny Michała włączyli się członkowie Grupy Szukamy i Ratujemy z Ostrowa Wielkopolskiego. Przez kilka godzin około 120 osób dokładnie penetrowało rejon pomiędzy miejscem, gdzie zaginionego ostatni raz uchwyciła kamera monitoringu, a miejscem zamieszkania. W szczególności sprawdzano: pobocza drogi prowadzącej z Kalisza do Kościelnej Wsi, skrót biegnący do wioski, który zaczyna się w rejonie Leroy Merlin, teren cmentarza komunalnego, a także koryto rzeki Prosny. Niestety, nie natrafiono na żaden ślad, który wskazywałyby na obecność tam M. Wojtysia. Nie przyniosła też żadnego efektu penetracja podwórek i piwnic w centrum Kalisza.
Świadkowie twierdzą, że widzieli Michała 6 i 7 stycznia
W ubiegłym tygodniu pojawiły się nowe fakty w sprawie zaginionego. Dwoje świadków widziało go 6 i 7 stycznia. – Jeden z nich twierdzi, że 6 stycznia około godz. 11–tej widział zaginionego przy kampusie PWSZ przy ulicy Poznańskiej. Był w towarzystwie mężczyzny. Natomiast kolejny świadek widział Michała 7 stycznia około godz. 16 na przystanku autobusowym w rejonie Galerii Tęcza. Ubrany był w ciemne spodnie i ciemną kurtkę. Świadkowie są bardzo wiarygodni, bo osobiście znają zaginionego – mówiła ASP. Monika Kolaska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. Po 13 dniach od zaginięcia poszukiwania kontynuowała Grupa Szukamy i Ratujemy. Wsparła ich renomowana Specjalistyczna Jednostka Ratownictwa Technicznego z podpoznańskiej Mosiny. Do poszukiwań wykorzystano dwa psy tropiące. Po pobraniu próbek zapachowych i kilkukrotnych próbach psy powtarzały wędrówkę tą samą trasą od klubu, który pamiętnej nocy opuścił Michał w stronę Villi Calisia i dalej nad brzeg Prosny, gdzie ślad urywa się. – Poszukiwania policyjne są kontynuowane. W dalszym ciągu dokładnej analizie poddawany jest monitoring miasta. Sprawdzane są również billingi rozmów prowadzonych i wychodzących z telefonu zaginionego – dodała asp. M. Kolaska. Trwającymi poszukiwaniami zainteresowanych jest wiele osób. Rodzi się też wiele hipotez, co też mogło przydarzyć się Michałowi.
Zaginęła uczennica i student Politechniki Poznańskiej
Kaliszan zelektryzowało kolejne zaginięcie, tym razem młodej dziewczyny. Kaliszanka, 16–letnia Andżelika, wyszła z domu w ubiegły wtorek około godz. 10. Od tamtej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną. Trwające poszukiwania nie przyniosły efektu. Od kilkunastu dni media informują także o nieskutecznych poszukiwaniach Michała Rosiaka, 19–letniego studenta Politechniki Poznańskiej
Więcej w papierowym wydaniu Życia Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie