Reklama

Skatowany 5-latek?

11/03/2011 10:39

5-letni chłopiec, prawdopodobnie ciężko pobity, trafił w niedzielę do kaliskiego szpitala. Sprawę wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury, ale na razie nie udziela obszernych informacji na ten temat

– Sprawa jest bardzo delikatna i dlatego proszę o wyrozumiałość – mówi aspirant Sebastian Taranek (na zdj.), rzecznik prasowy KMP w Kaliszu. – Faktem jest, że w niedzielę do kaliskiego szpitala trafiło 5-letnie dziecko z poważnymi obrażeniami głowy. Na jego ciele lekarze ujawnili również inne obrażenia, powstałe wcześniej, ale na teraz nie mogę jednoznacznie powiedzieć, czy dziecko było ofiarą przemocy w rodzinie. Chłopiec trafił do szpitala nieprzytomny, był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej, ale teraz czuje się już lepiej i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na 48 godzin zatrzymaliśmy 31-letnią matkę i jej 30-letniego konkubenta. O tym, czy zostanie skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie, zdecyduje prokuratura. Najpierw jednak muszą zostać przesłuchani świadkowie, a więc rodzeństwo 5-latka. Dzieci w wieku 7 i 11 lat przebywają obecnie w Domu Dziecka. Aby oszczędzić im traumy, zostaną przesłuchane przez sędziego, który później będzie podejmował decyzję w tej sprawie. W ciągu kilku najbliższych godzin powinniśmy poznać odpowiedzi na wiele ważnych pytań dotyczących tego zdarzenia.          (q)

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    wielbiciel - niezalogowany 2011-03-15 13:27:38

    Patologia się rozmnarza, a później tragedie gotowe! napewno dziecko ma na imię Alan ( przedstawiciele patologii społecznej dają dzieciom mniej więcej takie imiona) rodzice zrobią sobie jescze kilku Alanów i Waness i tak wszystkie wylądują w domu dziecka w czym problem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    EWELIN - niezalogowany 2011-03-15 13:14:19

    ZĄB ZA ZĄB-KATOWAC JEGO RODZICÓW ŻEBY POCZULI CO TO NIEWINIATKO PRZEŻYŁO.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Agnieszka - niezalogowany 2011-03-15 12:31:44

    Dopoki nic sie nie stanie , dziecko nie ucierp tak by potrzebowalo pomocy lekarza to wszyscy sa slepi i glusi... Ale tak to teraz sie wszystkim oczy otworzyly... Gzie byla opieka ?Dlaczego sasiedzi sie nie zainteresowali?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do