
Podobnie jak przed rokiem reprezentanci Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego zdominowali mistrzostwa Polski w kolarstwie torowym juniorów młodszych. Zawodnicy z ekipy trenera Krzysztofa Perza zdobyli w Łodzi łącznie dziewięć medali – trzy złote, czter
Dzień pierwszy
Olimpijskie zmagania na łódzkim torze rozpoczęły wyścigi na dystansie 200 metrów ze startu lotnego, stanowiące eliminacje do sprintu. Najlepszy wynik uzyskał reprezentant kaliskiego klubu Eryk Latoń (11.815), a granicę 11 sekund złamał jeszcze tylko jeden zawodnik – Lucjusz Kardaś ze Stali Grudziądz. Ponadto do ćwierćfinału sprintu zakwalifikowali się dwaj inni zawodnicy KTK Kalisz. Byli to Arkadiusz Jopek i Damian Juszczak. Po rozstawieniu w ćwierćfinałowych biegach sprinterskich Arkadiusz Jopek miał zmierzyć się Mateuszem Kamińskim, zawodnikiem KLTC Konin, natomiast Eryk Latoń z Damianem Juszczakiem, tak więc jeden z podopiecznych trenera Krzysztofa Perza musiał odpaść z walki o medale. Na wyniki tej rywalizacji trzeba było jednak poczekać do późnego popołudnia.
Tymczasem w godzinach dopołudniowych rozegrano eliminacje na dystansie 2000 indywidualnie. W szóstym biegu znakomicie pojechał Przemysław Kutnik z Pacyfiku Toruń, który uzyskał czas 2:25.200. Kilka minut później na starcie stanął Igor Krymski z KTK Kalisz, który również pojechał poniżej 2 minut i 25 sekund, ale znalazł się na drugim miejscu. Do rozegrania pozostał już tylko jeden bieg. Rywalizowali w nim Rafał Jeziorski z grudziądzkiej Stali oraz Tomasz Heitzman z kaliskiego klubu. Pierwszy z nich okazał się bezkonkurencyjny, a dystans 2000 metrów pokonał w czasie 2:24.798. Tomasz Heitzman uzyskał wynik 2:28.240 i został sklasyfikowany na czwartym miejscu. Kaliszanie mieli już pewny medal, brązowy, bowiem to właśnie oni mieli pojechać w wyścigu decydującym o trzecim miejscu.
Zanim rozpoczęła się popołudniowa część zawodów, odbyła się ceremonia otwarcia Olimpiady. Zaszczyt wciągnięcia biało–czerwonej flagi na maszt spotkał Tomasz Heitzmana, który w tym sezonie wywalczył już brązowy medal mistrzostw Polski w jeździe indywidualnej na czas. Później rozpoczęła się rywalizacja na dystansie 500 metrów ze startu zatrzymanego. Jako szósty wystartował Przemysław Kasperkiewicz z KTK Kalisz, który z czasem 36.436 objął prowadzenie. Kolejni torowcy jechali jednak coraz szybciej. Do granicy 35 sekund zbliżył się Damian Juszczak, nieco wolniej pojechał Arkadiusz Jopek. Po chwili na tablicy pojawił się wynik 35.973, a uzyskał go Maciej Moczyński z Tarnovii Tarnowo Podgórne. Damian Juszczak spadł na drugie miejsce. Wielkie emocje rozpoczęły się jednak, gdy w grze pozostało już tylko czterech kolarzy. Reprezentant gospodarzy Adrian Opasewicz ze Społem Łódź pokonał dystans 500 metrów w czasie 35.600, co nagrodzone zostało gromkimi oklaskami. Tymczasem Mateusz Chyliński z MKS Jurand Ciechanów uzyskał czas 35.496 i to on objął prowadzenie. W maszynach startowych miało stanąć już tylko dwóch zawodników – Igor Krymski i Eryk Latoń z ekipy trenera Krzysztofa Perza. Pierwszy z nich pojechał w czasie 35.905, co dawało mu brązowy medal. Bohaterem tych zmagań okazał się Eryk Latoń. Znakomicie pojechał w końcowej części dystansu, a oczy części widzów wpatrzone były w styl, w jakim pokonywał ostatnie metry, pozostali spoglądali na tablicę wyników. Zegar zatrzymał się na wyniku 35.316, co oznaczało, że kolarz KTK został mistrzem Polski. Szczęśliwy, pokonywał honorową rundę, również nagrodzony oklaskami przez obserwatorów zawodów.
Kolejny medal, przynajmniej jeden, kaliscy cykliści zapewnili sobie już w piątek, chociaż mieli go otrzymać dopiero następnego dnia. W rozegranych ćwierćfinałach sprintu Eryk Latoń wygrał z Damianem Juszczakiem. Znakomicie pojechał Arkadiusz Jopek, który zdecydowanie pokonał w dwóch biegach Mateusza Kamińskiego, zawodnika KLTC Konin. Zwycięzcy tych biegów, a także Mateusz Chyliński i Adrian Opasewicz zakwalifikowali się do sobotnich półfinałów. W pierwszym dniu zawodów na podium stanął jeszcze Igor Krymski, który wygrał rywalizację o brązowy medal w indywidualnym wyścigu na dystansie 2000 metrów...
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie